Strona 29 z 35

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 14:34
autor: hania
1e2w3a pisze:
Ola i Dunaj pisze:Nie bardzo wiem co tu jest do zrozumienia :niewka: Gdyby nie było tej gospodarki łowieckiej to jak wyglądałby, dajmy na to, lasy, po których tak lubimy chodzić z naszymi psami ? Ile nasadzeń przetrwałoby gdyby były stołówką dla wszelkiej płowej zwierzyny ? A co, z uprawami rolnymi: kukurydzą, rzepakiem, ziemniakami ? Ania słusznie stwierdziła, obszar bytowania zwierząt dzikich znacznie się zmniejszył odkąd ludzie zaczęli uprawiać ziemię ;) A populacja zwierząt musi, niestety, być regulowana. Między innymi po to, by nie głodowała nie mogąc znaleźć pożywienia na tej ograniczonej powierzchni.
p.s. nie spotkałam do tej pory myśliwego zabijającego dla przyjemności, wszystkie pozostałe aspekty - jak najbardziej.
Myślę, że jesteś utopistką.
Myślę, że Ola żyjąc w lesie i mając męza leśniczego wie o czym pisze ;)

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 14:43
autor: 1e2w3a
hania pisze: mając męza leśniczego
Ludzie potrafią wszystko uzasadnić ze swojego punktu widzenia, wiedzą lepiej od zwierząt czego im potrzeba i jak sprawić by nie głodowały i jak im zwiększyć obszar bytowania. Trzeba w tym wszystkim jeszcze widzieć węża.

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 14:53
autor: hania
1e2w3a pisze:
hania pisze: mając męza leśniczego
Ludzie potrafią wszystko uzasadnić ze swojego punktu widzenia, wiedzą lepiej od zwierząt czego im potrzeba i jak sprawić by nie głodowały i jak im zwiększyć obszar bytowania. Trzeba w tym wszystkim jeszcze widzieć węża.
Ale to dotyczy wszystkich :)
Ja potrafię uzasadnić, ty potrafisz uzasadnić, on potrafi uzasadnić ;)
A dokładniej to się chyba nazywa racjonalizowanie.
I w takim razie we wszystkich punktach widzenia należy widzieć węża. Nie tylko w cudzych.

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 14:55
autor: Ł-Bohun
ZbyszekC pisze:Zadam bardzo koleżankom i koledze też drastyczne pytanie. Czy gdyby się okazało, że wasz ogar z jakichś powodów nie jest użytkowy(przestałby być) to byście ogłosiły go w wątku sprzedam lub oddam do adopcji.
Wiem, nikt rozsądny na to pytanie nie odpowie pozytywnie. Byłby skończony towarzysko :psiako:
Ale jeśli nie, to znaczy, że i dla was uzytkowość jest przy okazji. :)
No wlaśnie, najpierw sam odpowiedz na to pytanie, co Ty byś zrobil, jezeli by sie okazalo , że Twoj pies przestal np. wyprowadzać Ciebie na spacer /czyli przestal być dla Ciebie użytkowym...?

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 14:55
autor: Ł-Bohun
ŁAŁ , udalo mi sie wrzucic cytat - niesamowite.... :silacz:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 14:56
autor: hania
Gratulacje :silacz:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 15:02
autor: Ł-Bohun
dzieki

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 15:05
autor: hania
1e2w3a pisze:Ludzie potrafią wszystko uzasadnić ze swojego punktu widzenia, wiedzą lepiej od zwierząt czego im potrzeba i jak sprawić by nie głodowały i jak im zwiększyć obszar bytowania. Trzeba w tym wszystkim jeszcze widzieć węża.
Jeszcze jedno - to już było poruszane, ale bardziej ogólnie. Z tego co widziałam z działu o przepisach nie jestes wegetarianką. W zwiazku z tym pytanie - W czym taka kura, świnia czy krowa jest gorsza od dzika czy jelenia? Dlaczego według Ciebie myśliwi zabijajacy je to ukryci mordercy a przy uboju zwierząt rzeźnych wszystko jest ok?

Mój światopogląd bardzo się zmienił pod czasu gdy zaczęłam jeździć na polowania i od czasu gdy w ramach studiów miałam kilka przedmiotów związanych z produkcją mięsa. Przyznam się, że z zajęć z rzeźni drobiu uciekłam - wystarczył mi fragment filmu który musiałam oglądać.

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 15:06
autor: qzia
ZbyszekC pisze:Zadam bardzo koleżankom i koledze też drastyczne pytanie. Czy gdyby się okazało, że wasz ogar z jakichś powodów nie jest użytkowy(przestałby być) to byście ogłosiły go w wątku sprzedam lub oddam do adopcji.
Wiem, nikt rozsądny na to pytanie nie odpowie pozytywnie. Byłby skończony towarzysko :psiako:
Ale jeśli nie, to znaczy, że i dla was uzytkowość jest przy okazji. :)

Część osób wie, że oprócz ogarów mam też labki. 3 suczki z których 2 są wysterylizowane. Jedna kompletnie nie aportuje, ale jest słodką blondynką i tak samo mocno ją kochamy jak 2 aportujące. Zuzia, moja mała ogareczka, w lesie bardzo się mnie pilnuje. Nie wiem czy wyrośnie z niej jakikolwiek dzikarz. W porównaniu z Ajszą to cykor, ale to nic. Mam też 2 kundelki, w sumie do niczego nie przydatne. Mastiffa za ciężką kasę, który absolutnie nie znosi wystaw i takie odwala numery, że wstyd z nim jeździć. Karmię i poję wszystkich tak samo i nawet wszyscy są jakoś szkoleni użytkowo. A, że im różnie wychodzi to inna sprawa.
Pozdrawiam Kasia

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: środa 02 lis 2011, 15:13
autor: 1e2w3a
hania pisze:Dlaczego według Ciebie myśliwi zabijajacy je to ukryci mordercy a przy uboju zwierząt rzeźnych wszystko jest ok?
Chyba przesadziłaś. Wskaż mi moje cytaty, gdzie użyłam takich zwrotów : myśliwi to mordercy i ubój zwierząt rzeźnych jest ok.