Strona 29 z 105

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: poniedziałek 05 sty 2009, 23:09
autor: bea100
Józef pisze:I jeszcze końcowy dla mnie wniosek rynkowy. Bardzo podoba mi się idea umów. Dobrze byłoby żeby np. w umowie był punkt, że hodowla zwraca 50% wartości zakupu psa jeśli entropia wystąpi. To byłoby uczciwe.
:idea:
A jak wyliczyć uczciwe rynkowo zwroty procentowe za inne wady?
Na ten przykład mamy wszystkie zęby we wzorcu oraz wiele częstszy problem z zębami/zgryzem niż z podwiniętymi powiekami. Powiekę da się podciąć- zębów nie wstawisz i zgryzu nie poprawisz. Proponuję Ci za brak jednego P1 zwracać np 50%, za brak jednego P2 powiedzmy 100%. A gdyby było brak dwóch P2- powiedzmy mógłbyś zwrócić 200%. Gdyby wystąpiła wada zgryzu ( dyskwalifikujaca hodowlanie na amen)- proponuję dołożyć nawet do 300%. A co z resztą usterek i wad? Masz jakiś równie dobry procentowo pomysł? ... ;)

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: poniedziałek 05 sty 2009, 23:14
autor: Józef
Spadam, jutro muszę do pracy.

"Dopuszczanie do rozrodu psów z wadą która w naturalnych warunkach nie pozwoliłaby mu przeżyć jest..." SUPER! SUPER! SUPER! :gleba:

Dobranoc wszystkim.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: poniedziałek 05 sty 2009, 23:21
autor: Józef
bea100 pisze:
Józef pisze:I jeszcze końcowy dla mnie wniosek rynkowy. Bardzo podoba mi się idea umów. Dobrze byłoby żeby np. w umowie był punkt, że hodowla zwraca 50% wartości zakupu psa jeśli entropia wystąpi. To byłoby uczciwe.
:idea:
A jak wyliczyć uczciwe rynkowo zwroty procentowe za inne wady?
Na ten przykład mamy wszystkie zęby we wzorcu oraz wiele częstszy problem z zębami/zgryzem niż z podwiniętymi powiekami. Powiekę da się podciąć- zębów nie wstawisz i zgryzu nie poprawisz. Proponuję Ci za brak jednego P1 zwracać np 50%, za brak jednego P2 powiedzmy 100%. A gdyby było brak dwóch P2- powiedzmy mógłbyś zwrócić 200%. Gdyby wystąpiła wada zgryzu ( dyskwalifikujaca hodowlanie na amen)- proponuję dołożyć nawet do 300%. A co z resztą usterek i wad? Masz jakiś równie dobry procentowo pomysł? ... ;)
Przyjmując prostą logikę jeśli bez P1 nie można żyć w naturalnych warunkach to też. Stosując "czarny humor" jak nam wetów wywiozą na 10-letnie szkolenie do Mozambiku się brutalnie życie uprości. Na szczęście to się nie stanie, zostaje logika. Dobranoc bo nigdy nie pójdę ;)

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: poniedziałek 05 sty 2009, 23:30
autor: bea100
dorob62 pisze:...Gdyby każdy hodowca monitorował swoje psy i umowy były obwarowane.. to może by za kilka (kilkanaście) lat było lepiej.. a tak...chyba troszkę równia pochyla.....
~Ale ja się :happy3: nie znam przecież.....
Owszem - nie znasz się.
Umów w 90% hodowli nie ma i jak nie było dotąd, tak i nie będzie. Zmusisz? O monitoringu- zapomnij.
Jeśli nawet i te umowy są- choćbyśmy stanęli na łbach to nie jesteśmy w stanie ich skutecznie wyegzekwować. Mamy odbierać psy z dobrych i kochających je domów tylko dlatego, że nie są wystawiane zgodnie z podpisaną umową i nie zostaną hodowlanymi (z dowolnych przyczyn)?
To o czym piszesz to UTOPIA.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: poniedziałek 05 sty 2009, 23:35
autor: rafkow
dorob62 pisze:I ja tylko jedno zdanie (mam nadzieję że byłam typowana Rafał- obraziłabym się gdybym nie była:)
A byłaś :D

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 06 sty 2009, 07:16
autor: Józef
bea100 pisze:
dorob62 pisze:...Gdyby każdy hodowca monitorował swoje psy i umowy były obwarowane.. to może by za kilka (kilkanaście) lat było lepiej.. a tak...chyba troszkę równia pochyla.....
~Ale ja się :happy3: nie znam przecież.....
Owszem - nie znasz się.
Umów w 90% hodowli nie ma i jak nie było dotąd, tak i nie będzie. Zmusisz? O monitoringu- zapomnij.
Jeśli nawet i te umowy są- choćbyśmy stanęli na łbach to nie jesteśmy w stanie ich skutecznie wyegzekwować. Mamy odbierać psy z dobrych i kochających je domów tylko dlatego, że nie są wystawiane zgodnie z podpisaną umową i nie zostaną hodowlanymi (z dowolnych przyczyn)?
To o czym piszesz to UTOPIA.
To po co te umowy? My np. z psem żadnej umowy nie dostaliśmy. Jak Was czytałem o umowach to właśnie pomyślałem - jakaś UTOPIA. A czym dłużej przyglądam się tematowi to... trochę szkoda że nie było umowy - pewnie nad pewnymi rzeczami zastanowiłbym się przed zakupem psa, a nie po. W decyzjach nic by to zmieniło, ale jaka oszczędność czasu w świadomości! Nikogo się do niczego nie zmusi, ale kropla drąży skałę, a osoby świadome jakiego psa pozyskują docenią to w końcu że jest umowa a za nią "solidność deklaratywnie potwierdzona na piśmie", a nie wolna amerykana - no b jak już się za psa zapłaciło, poniosło koszty na wystawach i się nieszczęście przyplątało to trza mnożyć - droga do nikąd.
Zawsze to solidniejsze się pod czymś podpisać, a nie mówić że by się podpisało tylko akurat długopis zamarzł ;). Ale tak jak pisałem wyżej - patrzę na ten pasjonujący temat w długiej perspektywie, pewnie będą (albo już są) dwie szkoły podejścia do rozmnażana Ogarów (a może i trzy, bo użytkowość to oddzielny temat, a Ogary to nie jamniki fotelowe jak już ustaliliśmy kiedyś) i pewnie fakty pokażą kiedyś która jest lepsza.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 06 sty 2009, 07:43
autor: hania
Józef pisze: Ma znaczenie. Ostatnio widziałem pięknego małego Ogara. Piękny. Płakać się chciało patrząc na jego ślepka. To trzeba ograniczać. Ktoś mi mądrzejszy i z dużym doświadczeniem powiedział prostą prawdę (prawdy zwykle są proste) - nie można rozmnażać wady która w naturalnym środowisku nie pozwoliłaby psu egzystować. Nie słyszałem prostszej recepty. Trzeba te psy ratować, szkolić i się nimi cieszyć. Ale nie mnożyć.
Musze Cię zmartwić, ale entropia spokojnie pozwoliłaby by psu egzystować a naturalnym środowisku. Dowodem na to są ogary, które z niezoperowana entropią przeżywają całe życie. Pewne inne cechy nie pozwoliłyby ogarom przeżyć - entropia spokojnie.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 06 sty 2009, 07:51
autor: hania
dorob62 pisze:I ja tylko jedno zdanie (mam nadzieję że byłam typowana Rafał- obraziłabym się gdybym nie była:) :happy3:
NIE MA CZYM zastąpić tych eliminowanych z hodowli Ogarów z UJAWNIONYM entropium
No może właśnie tymi o których pisałam kiedyś (tymi jakimiś z tych 8).. tymi "znikającymi" gdzieś w Polsce.....bez entropium.. Gdyby każdy hodowca monitorował swoje psy i umowy były obwarowane.. to może by za kilka (kilkanaście) lat było lepiej.. a tak...chyba troszkę równia pochyla.....
~Ale ja się :happy3: nie znam przecież.....
A ja się będę powtarzać. Wyhoduj, obwaruj, potem pogadamy.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 06 sty 2009, 07:53
autor: hania
Józef pisze: To po co te umowy?
Po to na przykład, że u mnie w umowie jest punkt, który mówi, że jeżeli wystąpi entropia to pies musi być zoperowany.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 06 sty 2009, 08:01
autor: Józef
hania pisze:
Józef pisze: To po co te umowy?
Po to na przykład, że u mnie w umowie jest punkt, który mówi, że jeżeli wystąpi entropia to pies musi być zoperowany.
Ok. Jestem za umowami jak już napisałem. Dlaczego nie może być punktu że nie może być dopuszczony do hodowli? Za diabła w tym logiki nie łapię przy poprawianiu odnawianej rasy,