
CALVADOS i ETNA
Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zima - no comment - 28
Jejej, ależ z Calvadosa się zrobił kawał chłopa!!
No, no... Już nie mówię o urodzie rudej paszczy, ale te gabaryty! 


Korek
viewtopic.php?f=5&t=1058" onclick="window.open(this.href);return false;

- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zima - no comment - 28
Fantastyczne fotki 

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zima - no comment - 28
Spacerowe białe szaleństwo trwa!
Ostatnio zmieniony poniedziałek 06 gru 2010, 14:18 przez EiMI, łącznie zmieniany 1 raz.


Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zima - no comment - 28

Ostatnio zmieniony poniedziałek 06 gru 2010, 14:11 przez EiMI, łącznie zmieniany 1 raz.


Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zima - no comment - 28
Calvi też tak intensywnie, maniakalnie wręcz węszy na śniegu?
Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zima - no comment - 28




Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zima - no comment - 28
Jak to nie? Młody ma ciągle sopelki na paszczy. Takie miękkie, lekko ścięte gluty.... ;PEiMI pisze:Zastanawia mnie, że też im te fale zaplute nie pozamarzają...
Być może zapach na śniegu jest intensywniejszy, bo o ile normalnie mój pies potrafi przykleić nos do ziemi i zapomnieć o bożym świecie, to na śniegu po prostu dostaje głupawki.
Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zima - no comment - 28
Ba, sopelki z glutów to i u Dosa wiszą, czasem całkiem pokaźne, ale gdybym jak tak wsadziła paszczę w śnieg na chwileczkę, to odmrożenia gwarantowane.... a im nic! Ja to bym swojemu węszycielowi najchętniej skarpety wełniane i buty narciarskie założyła, czapkę uchatkę i coś na nos, żeby nie zmarzł....
To samo miałam, jak oglądałam w październiku zdjęcia piesów taplających się w wodzie.... brrrr
To samo miałam, jak oglądałam w październiku zdjęcia piesów taplających się w wodzie.... brrrr

