Strona 28 z 30
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: środa 16 cze 2021, 07:02
autor: musia
Jakiej firmy masz kapok ?
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: środa 16 cze 2021, 21:34
autor: Eni
musia pisze: ↑środa 16 cze 2021, 07:02
Jakiej firmy masz kapok ?
Aqua Sport
Oswajalam ją w nim z wodą i widać różnice w wyporności w kapoku. Łatwo i szybko się zakłada, bez problemu wyciągałam psa za uchwyt jak poszedł popływać (ino wodę w kajaku miałam potem). Psu wydaje się być wygodnie na spływach, także ja polecam.
https://aquasport.pl/pl/c/Kamizelki-dla-psow/20
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: czwartek 17 cze 2021, 09:06
autor: kasiawro
Widoki zacne jak to w górach

. Nawet na jednej focie widzę Niemczańskie Wzgórza

.
Kajaków z psem zazdroszczę. Jest plan aby próbować w tym roku.
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: niedziela 26 wrz 2021, 01:06
autor: Eni
Jak Stellę ukąsiła żmija:
https://www.facebook.com/groups/3635781 ... 640802630/
W jakim stanie była Stella - to nie narkoza, taka była bez reakcji, ruszyła głową jak weszła weterynarz mało nie trafiając jej drzwiami.
https://youtu.be/m46TcghBH88
Jak wygląda jej stan zdrowia:
viewtopic.php?f=9&t=3522&start=10#p188120
Tak sobie dziś spacerowałyśmy - bo jak przyjaciel zaniemoże, to się mu pomaga cieszyć się spacerem.
https://youtu.be/Z1JayHKOs2I
https://youtu.be/OtajsJdBG0I
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: poniedziałek 04 paź 2021, 23:00
autor: Ania W
Jak Stella dzisiaj ?
Wzruszający spacer po lesie, ale mam nadzieję , że wózeczek jeszcze dłuugo nie będzie jej potrzebny i że stanęła na własne cztery łapki, nawet jeżeli trochę słabsze niż przed tym nieszczęsnym spotkaniem ze żmiją.
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: wtorek 05 paź 2021, 05:00
autor: Eni
Ania W pisze: ↑poniedziałek 04 paź 2021, 23:00
Jak Stella dzisiaj ?
Wzruszający spacer po lesie, ale mam nadzieję , że wózeczek jeszcze dłuugo nie będzie jej potrzebny i że stanęła na własne cztery łapki, nawet jeżeli trochę słabsze niż przed tym nieszczęsnym spotkaniem ze żmiją.
Przyznam się, że spodziewałam się dość spektakularnego powrotu do dawnego stanu (wiadomo, słabsze mięśnie i kondycja, ale...). Ale tak nie jest. Serce Stelli nie pracuje, jak powinno, nie bije równo ani mocno, przynajmniej nie zawsze... Weterynarze też się spodziewali, że już po 14tu dniach będzie widać różnicę... A ja zobaczyłam nikłe światełko dopiero po 3 tygodniach i to też na kilkanaście minut, gdy Stella na wieczornym spacerze tak normalnie po prostu weszła w kłus, że musiałam za psem nogami przebierać i od razu "macałam" klatę, jak tam serce - i biło bez przerwy!

Ale to są momenty...
W niedzielę rano byłam z koleżanką i jej borderką na spacerze, to oczywiście adrenalina spotkania z psią kumpelą sugerowała Stelli, że jest jak młody Bóg, ale stopowałyśmy próby zabaw i tak naprawdę to pies wychodził z wózka do zdjęć we wrzosach. Nawet się do mnie przebiegła, jak próbowałam nagrać komiczne próby fotograficzne koleżanki

Ale w sumie to ja pchałam 20 kg wózek biegowy z 24 kg psa przez 10km Przemkowskiego Parku Krajobrazowego
https://youtu.be/dYV1Ye-WvFs
Wczoraj dopytywałam wetkę, czy jest nadzieja, że wróci do sprawności, to mówiła, że owszem, że może to u Stelli zależeć od dawki hormonów tarczycy, a te u niej trzeba zwiększać powoli i badać co 30dni od zmiany dawki (pierwsze badanie po 10.10). Więc trzymam się tej nadzieji i nie daję psu popaść w depresję czy wegetować przez brak bodźców.
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: wtorek 05 paź 2021, 17:03
autor: kasiawro
My też trzymamy kciuki i czekamy z niecierpliwością na wyniki!!
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: poniedziałek 01 lis 2021, 21:51
autor: Eni
Jak pisałam w wątku o tarczycy, Stella czuje się coraz lepiej. Co prawda na próżno się doszukiwać na niej mięśni po półtora miesiąca bez ruchu, ale sukcesywnie zwiększamy dystans, a jutro mamy wizytę u fizjoterapeutki.
viewtopic.php?f=9&t=3522&start=10#p188188
Zainteresowanie odchodami na spacerach jest wprost proporcjonalne do powrotu sił, choć trzeba przyznać, że dokładna panierka na futerku wymaga sporo wysiłku i ostatnio sił nie "stykło" na dojście do samochodu

Głupawka też już ją dopada, także mam wrażenie, że moja psica wraca...
Chociaż ząb czasu obie nas nadgryza, to jednak jeszcze nie szykujemy się na emeryturę, a siwizna... Cóż, nie jest realnym odbiciem ani jej wieku (zauważałam ją kiedy skończyła 2 lata) ani samopoczucia czy kondycji, więc nie ma co się nią przejmować. Powiedzmy sobie szczerze, że siwizna podbija efekt zaskoczenia, gdy ten niby stateczny psiak zaczyna się wygłupiać na spacerze

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: wtorek 02 lis 2021, 15:26
autor: kasiawro
Eni pisze: ↑poniedziałek 01 lis 2021, 21:51
Zainteresowanie odchodami na spacerach jest wprost proporcjonalne do powrotu sił, choć trzeba przyznać, że dokładna panierka na futerku wymaga sporo wysiłku i ostatnio sił nie "stykło" na dojście do samochodu

Głupawka też już ją dopada, także mam wrażenie, że moja psica wraca...
Z tarzania się chyba nie wyrasta pomimo siwizny

.
Zdrowia wciąż życzymy i fajnych spacerów jesiennych.
Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka
: wtorek 02 lis 2021, 15:48
autor: Eni
kasiawro pisze: ↑wtorek 02 lis 2021, 15:26
Z tarzani się chyba nie wyrasta pomimo siwizny

.
Zdrowia wciąż życzymy i fajnych spacerów jesiennych.
Wyrastać, to chyba nie wyrasta, ale naprawdę przerażające jest, gdy twój pies na spacarze nagle nie interesuje się zapachami, kupami, czy tarzaniem, tylko idzie ze zwieszoną głową i plączącymi się łapami... Także w tym kontekście powrót do durnowatych pomysłów i upodobań jest oznaką powracania psa do żywych i cieszy.
Dzięki za życzenia, mamy zamiar wykorzystywać powrót sił na spacerach, nawet mimo zapowiadanego ochłodzeni.