Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

[ania N]

Miejsce cudne.

A z psami luzem tam wolno? Bo ja też bym tak chciała.

[Grot]

Jak fajnie też tak chcę
Dzieci wyrosną i w świat z całą ferajną.

[BasiaM]

Bajka piękna bo tam zawsze jest pięknie a Uchatek z Codą czuja się tam jak u siebie w domu, może nawet lepiej bo jest cisza, spokój, nie ma samochodów, odgłosów cywilizacji, nie ma internetu, no chyba, że się wdrapiecie na szczyt góry i przy dobrych wiatrach zasięg się znajdzie
Co najważniejsze można biegać i łazić wszędzie bez smyczy
Nasze kudłacze mają tam nawet przydział kocy z PTTK w kolorze pomarańczowym, żeby mięciutko im się spało choć one i tak wolą łóżka


Odbijemy sobie niedługo niedosyt wakacyjny bo za niedługo znów się tam wybieramy

PS.1. do najbliższego sklepu stamtąd jest około 2 godz. piechotą przy ładnej pogodzie
do najbliższej knajpki czyli do najbliższego schroniska jest 2 godz piechotą pod górę i z górki troszkę ale latem. Zimą idzie się zdecydowanie dłużej

PS.2. Grot z dziećmi też tam można

[BasiaM]

To, żeby nie zanudzać jeszcze trochę zdjęć

[EiMI]

Ale czad!!!!!

[endo]

Ale czad!!!!!

oj tak!

[EiMI]

Ja zasadniczo raczej nizinna jestem, ale jak bym tak mogła zakotwiczyć doopsko i nie łazić szczególnie (prócz zwykłych spacerków) to chciałabym... oj bardzo.... Tylko to od nas strasznie daleko, a Calvados marny podróżnik samochodowy.... Odwodniłby się nam po drodze

[BasiaM]

aj tam, Uchaty nie lubi jeździć, ale już przynajmniej sam włazi do auta.
Jak wysiądzie z samochodu to idzie smętny 5 minut, jak poczuje góry i las to widać szaleństwo w oczach i uśmiech od ucha do ucha. Wogóle nie pamięta, że jechał autem


Mam jeszcze parę zdjęć

[ania N]

Basiu strasznie kusisz. Bo mi się w góry chce.

[endo]

Litości, Basia Dlaczego nas tam nie ma? I jeszcze te Twoje zdjęcia I jak tu żyć?