Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ale relacja
Okoliczności przyrody , gamonie cudo, a ja wiem co robi Major w rzece, dba o schłodzenie przyrodzenia, widocznie planuje potomstwo.
Jarmark fantazja, a Bolesławiec wschodu lepszy ( moim zdaniem ) od zachodniego. Udało Ci się powstrzymać od zakupów?

Te garnki
A omawiając na lekcjach drób, będę teraz wchodzić na Twojego bloga, bo takich cudów na żadnej zachodniej wystawie nie udało mi się obfocić.

Miło powspominać
Takie ładne zdjęcia, Łoza jaka piękna rozbiegana na łąkach!

A to jeziorko szmaragdowe to Szurpiły.

SARABANDA pisze:Ale relacja
Okoliczności przyrody ,

Moim zdaniem ściana wschodnia rządzi

SARABANDA pisze: Jarmark fantazja, a Bolesławiec wschodu lepszy ( moim zdaniem ) od zachodniego. Udało Ci się powstrzymać od zakupów?

Zawartość portfela skutecznie mnie powstrzymała

Hekate pisze: A omawiając na lekcjach drób, będę teraz wchodzić na Twojego bloga, bo takich cudów na żadnej zachodniej wystawie nie udało mi się obfocić.

No mówię że ściana wschodnia rządzi
Mogę podesłać na maila Niestety nie wszędzie fociłam tabliczki z gatunkiem i pochodzeniem.

Marta A pisze: Miło powspominać
.

No bardzo miło
Przy okazji wspomnę jeszcze świetną gościnę - dzięki Marcie grafik atrakcji był dość napięty.
A jeszcze jaka kulinarnie owocna okazała się impreza!
Odkryłam różne oblicza jarmużu (czipsy już zrobiłam ) i te przepyszne sery...

Hekate pisze: A omawiając na lekcjach drób, będę teraz wchodzić na Twojego bloga, bo takich cudów na żadnej zachodniej wystawie nie udało mi się obfocić.

No mówię że ściana wschodnia rządzi
Mogę podesłać na maila Niestety nie wszędzie fociłam tabliczki z gatunkiem i pochodzeniem.

Z radością skorzystam.

Jak masz Aniu ciekawe przepisy na jarmuż to podaj.
Ciekawa jestem cen tych cudeniek, pewnie zachodnie?

Marta ma całą stronkę z przepisami jarmużowymi
Ja ostatnio wypróbowałam opcję smażenia listków na gorącym oleju - chrupią

Powyginane gamonie wybornie się prezentują. Major wyjaśniał trochu?

Ceramika wschodnia przypomina mi Bułgarskie wyroby, piękny dzbanek zielony po lewej
Strasznie zazdroszczę tej imprezy, ale wielkie dzięki za relację.
Ja też uwielbiam spotykać ogarki na wyjazdach, od razu dzionek robi się jeszcze bardziej weselszy.

Wszystko mi się podobało
Wspaniałe wakacje, nie tylko psie, choć psy przecież przeszczęśliwe: i ciulewna (inaczej nimfa błotna) i wodnik szuwarek... I tyle momentów na zdjęciach uchwyconych Spodobał mi się bardzo zieloniutki pan fotoreporter i pani, co miała wiele do ukrycia Co do garów i innych straganowych różności - gratuluję opanowania
Radosny czas...

kasiawro pisze: Major wyjaśniał trochu?

To raczej efekt tego, że nowy obiektyw prześwietla mi właściwie wszystkie zdjęcia...albo czegoś nie umiem zrobić, żeby było lepiej.
Ale filtr już jedzie

kasiawro pisze: Ja też uwielbiam spotykać ogarki na wyjazdach, od razu dzionek robi się jeszcze bardziej weselszy.

Zwłaszcza takie wcześniej niespotkane i niewidziane

Ewka pisze: Radosny czas...

Niestety to "czas przeszły"