Strona 27 z 60

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 19 mar 2017, 19:58
autor: kasiawro
Ostatnia fota super, ona taka pół mamusi-pół tatusia.

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 20 mar 2017, 16:04
autor: BACHMATsforanemroda
Wszystko oprócz pogody wskazuje na to, że idzie wiosna

Re: Bachmat i Lorna

: środa 22 mar 2017, 20:02
autor: BACHMATsforanemroda
"Dużo jem to szybko rosnę" :happy3:

Re: Bachmat i Lorna

: środa 22 mar 2017, 21:38
autor: Hekate
Boguś mnie zachwycił. :marzyc_2:

Re: Bachmat i Lorna

: czwartek 23 mar 2017, 01:09
autor: BACHMATsforanemroda
Hekate pisze:Boguś mnie zachwycił. :marzyc_2:
To prawda, on potrafi zachwycić :gleba:

Re: Bachmat i Lorna

: czwartek 23 mar 2017, 20:28
autor: BACHMATsforanemroda
Tak! Wiem! Zaśmiecam forum fotkami, ale jeszcze dzisiaj pochwalę się rozbawionym Bachmatem bo taki widok nie jest zbyt częsty. :jezyk_3: Zazwyczaj zajmuje się tropieniem, a nie wygłupami :)
Dzisiejszy spacer był świetny. Pieski wyszalały się bardziej niż zwykle. Miałam wielką przyjemność usłyszeć przepiękny gon Bachmata, Lorna po raz pierwszy popłynęła, ja też musiałam pokonać wodne przeszkody więc nie wróciłam sucha do domu. Przerobiliśmy wiele różnych ćwiczeń posłuszeństwa. Bachu pokonywał leśny tor agility. Relaksowaliśmy się razem na dzikiej, wyludnionej plaży. Spacerowaliśmy po lesie. :marzyc:

Re: Bachmat i Lorna

: piątek 24 mar 2017, 08:33
autor: qzia
Fajnie macie. U mnie to albo zaraz sołtys albo jakiś inny wyskoczy z awanturą.

Re: Bachmat i Lorna

: piątek 24 mar 2017, 17:50
autor: Wilga
A jak się zachowuje Bachmat w lesie? Odbiega daleko? Jest przekazywalny, przecież tu tyle podniet.

Re: Bachmat i Lorna

: piątek 24 mar 2017, 19:08
autor: BACHMATsforanemroda
Odbiega tyle na ile teren pozwala, tzn. dopóki mnie widzi to jest ok i leci dosyć daleko, na ścieżkach leśnych zazwyczaj czeka na zakrętach i znowu na prostej się oddala. W lesie jak odbiega za daleko, zatropi się i nie chce wrócić to mu się chowam i wtedy musi tropić, ale za mną. Później już jest ostrożniejszy, żeby znowu nie musiał mnie szukać ;) Ostatnio wpadł w pościg za łaniami, wtedy też (wiadomo, nie od razu) ale ładnie dał się odwołać. Chociaż tak pięknie śpiewał przy tym, że aż szkoda było go od tego odrywać. Lorna pierwszy raz zobaczyła z bliska łanie to ją zamurowało. Dopiero jak zwiały to się obudziła i zaczęła się podniecać już tylko pozostawionym zapachem, trochę mnie to zdziwiło bo często chodzimy z małą oglądać daniele. Myślałam, że to jest to samo dla psa co jeleń, ale się myliłam.

Re: Bachmat i Lorna

: sobota 08 kwie 2017, 00:24
autor: BACHMATsforanemroda
Lalunia i kotek, tym razem nie Boguś tylko moja na własnej strzykawce wykarmiona Mini <3 Teraz czteroletnia kociczka :)