Strona 258 z 417
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 01 sie 2012, 23:54
autor: BasiaM
ania N pisze:Targ z malinami otwarty za 10 godz. i 40 min.

Aniu na Twoim miejscu już bym poszła zapisać się na listę kolejkową

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 sie 2012, 18:57
autor: BasiaM
Z wieści u nas .... Uchaty jest chory.
Chory z miłości
Jak to zwykle bywa odmówił żarcia, czasem jak już czuje, że wiatr go porywa to przyjdzie wysępić kilka ciastek. I w ciastkach wybrzydza

Baba w ciąży to pikuś przy nim
Codziennie Uchatek chodzi ze mną do pracy.
Las rąk do głaskania, mięciutka sofa, cały ogródek do jego dyspozycji ... Jednym słowem
all inclusive
Ale, ale

zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Uchaty nie ma tak spokoju bo jak się okazało - suczka zza płotu ma cieczkę
Możecie sobie tylko wyobrazić jak Uchaty pięknie śpiewa każdego ranka
a potem przez cały dzień zostawiają sobie e-maile na płocie
Czekam tylko aż zaczną robić podkop pod płotem
No cóż ... w domu atrakcyjna kobita, w pracy atrakcyjna kobita ... czy któryś facet ma lepiej

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 sie 2012, 20:52
autor: nulka
Basia nie prowokuj !
Uchatkowi współczujemy ,ale już pewno bliżej niż dalej

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 sie 2012, 21:32
autor: Wigro
Uchaty przyjacielu, twardy bądż, może w końcu Baśka cos Ci załatwi ?
No ile można latać na pusto ?
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 sie 2012, 23:09
autor: BasiaM
nulka pisze:Uchatkowi współczujemy ,ale już pewno bliżej niż dalej

nulka, jesteśmy w samym środku "wulkanu"
Dzisiaj przeszły same siebie

śpiewają na zmianę, zwariować można
Lunka od węszynoski za chwilę będzie przy Uchatym wyglądać jak zapasiony buldog
Uchaty nie je nic a nic
Wigro pisze:Uchaty przyjacielu, twardy bądż, może w końcu Baśka cos Ci załatwi ?
No ile można latać na pusto ?
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
A niech se lata gdzie chce tylko kto potem będzie alimenty płacić i wychowywać szarańczę ?
Do przyjemności to wszyscy a potem do roboty nie ma komu

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 sie 2012, 23:48
autor: zybalowie
Bosz, a w jakiej to pracy można psa ze sobą zabierać? Ja tez chcę!
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: czwartek 09 sie 2012, 01:11
autor: BasiaM
zybalowie pisze:Bosz, a w jakiej to pracy można psa ze sobą zabierać? Ja tez chcę!
Jak to w jakiej ? W mojej
Coda chodzi też

ale teraz ze względu na cieczke muszę je rozdzielać

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 15 sie 2012, 19:36
autor: BasiaM
Noooo i nareszcie mamy luz
Nasze życie domowe wróciło do normy. Coda przestała być atrakcyjna dla innych kudłatych
Na dzisiejszym spacerze największy erotoman osiedlowy, pies marki Olek nawet nie raczył Cody powąchać
A to oznacza tylko jedno. Cieczka się skończyła
Uchaty też już ma swoje sprawy, na spacerach swoje ścieżki i sobie tylko znane zapachy.
Codulec rozkoszuje się wolnością bez smyczy

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: niedziela 26 sie 2012, 22:06
autor: BasiaM
Zapomniany też nasz blog

Zaniedbany

No, ale czasu brak, ponieważ nasze ogary zdobywają ciągle nowe szczyty

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: niedziela 26 sie 2012, 23:15
autor: BasiaM