Strona 26 z 281

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: wtorek 07 wrz 2010, 09:39
autor: aganowaczek
Dzięki Irena :-)
Piotr też próbuje mi Skorpiona wyperswadować.... ale wiesz, cały rok czekam na dwie potężne konne imprezy: Skorpion i Militari w Starej Miłosnej - nie odpuszczę :-) Chyba, że miałabym 40 stopni gorączki i nie mogłabym się z łóżka zwlec. Będzie męcząco, ale: nie zapowiadają deszczy więc nie zmoknę, temperatura ma być ok. 16 stopni - więc nie zmarznę, a pozatym ubiorę się ciepło :-)
Bardziej niż moje zdrowie stresuje mnie ponowne rozstanie z Łycarem - tylko rozstanie, bo o opiekę hotelową jestem spokojna :-)

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: wtorek 07 wrz 2010, 09:47
autor: weszynoska
ja nie wiem, to nie jest mądry pomysł :( ale trzymam kciuki :strach_4: za pozytywną realizację

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: wtorek 07 wrz 2010, 09:52
autor: aganowaczek
Dziękuję bardzo :zgoda:
Mam pełną świadomość, że ten wyjazd jest nierozsądny :wow_3:
Ale czekam na niego cały rok....

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: wtorek 07 wrz 2010, 17:20
autor: ketrin
Wilga pisze:Zaczynałam od Łucka, Równego, Berdyczowa i Żytomierza aż po Kijów i Dzikie Pola, Dniepr, a potem wracałam przez Kaniów, Białą Cerkiew, Humań, Winnicę do Lwowa. Tak się nam podobało, że wiosną chcemy wrócić do Lwowa, może uda się też wypad majowy na Krym. I nabrałam ochoty na Huculszczyznę, po tym jak znalazłam na Padole kijowskim piękne oryginalne huculskie tkane dywaniki i rucznyki. Teraz mam w głowie jedną wielką cerkiew i jeden wielki barkowy kościół (=kompilacja ze wszystkich zabytków) i hasydów z Izraela, i wielkie pola ze słonecznikiem i kukurydzą, i konie co się pasały przy drogach. Minie chwila jak się to wszystko jakoś poukłada.
Bogna ale mi apetytu narobiłaś :zly2:
aganowaczek zdrowia zyczymy :piwko: no
i oczywiście na foty ze Skorpiona liczymy ;)

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: czwartek 16 wrz 2010, 10:08
autor: kasiawro
Aga bo ja się czaję tak od kilku dni aby zapytać, czyś zdrowa, czyś była i jak było, no i może jakieś fotki???

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: środa 22 wrz 2010, 07:31
autor: aganowaczek
Byłam, przeżyłam :-)
Było 11 patroli, stawka wyrównana, trasa dość prosta. Trasę mieliśmy "na czysto" - 3 patrole też :-), Piotrek wygrał parkur i szablę :-), ale niestety strzelanie nam nie poszło - byliśmy pierwszym patrolem na strzelnicy i daliśmy sobie wmówić, że strzelba jest wyregulowana na 10, a to, że nie trafiamy wynika z naszego zrywania spustu :zly3: Wystrzelaliśmy koszmarnie - później sędzia sprawdził broń i co prawda nie wyregulował jej prawidłowo ale każdemu następnemu mówił, żeby celować w dolną 6 to wtedy trafią 10 :zly2: :zly2: :zly2: Coś koszmarnego :evil:
Koniec końców rajd ukończyliśmy na 4 miejscu - właśnie przez strzelanie. Cóż, nasz błąd.
Ale atmosfera była jak zwykle przewspaniała, ludzie - super! Tak więc już odliczam czas do następnego Skorpiona :happy3:
A przed nami Kawaleryjskie Mistrzostwa Polski Militari - Stara Miłosna, 24-26.09.2010 r.

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: środa 22 wrz 2010, 07:54
autor: kwadra
Gratulujemy!!!! 4 miejsce tez super :piwko: :piwko:

koniki sliczne :marzyc_2: :marzyc_2:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: środa 22 wrz 2010, 07:57
autor: kasiawro
4 miejsce to też dobry wynik, strzelanie podszkolicie, Ty będziesz po SPA a nie po zapaleniu płuc i będzie miejsce pierwsze- Dzięki za relację i gratuluję.

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: środa 22 wrz 2010, 08:07
autor: aganowaczek
Niby tak, ale po pierwszym sprzed dwóch lat i drugim sprzed roku to już nie za bardzo dobry wynik :wstydek:
A jeśli chodzi o strzelanie... to widzisz, to jest tak, że my intensywnie trenujemy strzelanie przed każdymi zawodami, strzelamy na poziomie 48-50 (5 strzałów), w Starej Miłosnej wygrywamy z zawodowymi żołnierzami (oboje po 50 punktów)...a tu daliśmy się zwieść opini sędziego, zawodowego trenera, który uparcie powtarzał, że broń jest wyregulowana, a to my zrywamy spust. Nasz błąd - nie zaufaliśmy w nasze umiejętności, nie dało nam do myślenie, że oboje strzelamy tak samo - i w rezultacie zamiast przyjąć, że strzelba jest kiepska i brać odpowiednią poprawkę, to próbowaliśmy jeszcze lepiej się złożyć do strzału - celując oczywiście w 10 :evil:
Ale najważniejsze - czyli trasa i czasy mamy na 1 miejscu :-)

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: środa 22 wrz 2010, 08:19
autor: Agata
aganowaczek pisze:A przed nami Kawaleryjskie Mistrzostwa Polski Militari - Stara Miłosna, 24-26.09.2010 r.
Ooo, może się pojawimy :).
Co do Skorpiona - gratulacje, o miejscu nie zdecydowała Wasza forma, tylko czyjeś niedopatrzenie :niewka: