Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Swietnie, wspaniale. Trzymam kciuki za dalsze postepy Sabci w powracaniu do zdrowia.

Sabci niestety wyszedl gwozdz dziwnie to robią ze zostawiają ostry gwint - i sie nie dziwie ze jej skore przebilo... przez noc byla u taty i oczywiscie wzial ja na krotki spacerek na pola... jaka byla szczesliwa... w ogole jak chciala sie zerwac do furtki jak ktos szedl ulica... ale tyleczek nie chcial biec
widac ze prawa tylna noga jest w porzadku... natomiast lewa jest w gorszym stanie... tak dziwnie ja daje na zewnatrz jak chodzi... moze ma ja slabsza... w ta noge na pewno dostala...
najlepsze ze dzisiaj myslalam ze zabiera sie do sikania a ona zabierala sie do siadania na trawie
z chodzeniem coraz lepiej... juz umie sama wstac - powoli ale wstaje... najgorsze z tym zalatwianiem - zadnej poprawy

Sabka jak by co to jeszcze Pan Igor Bissenik (z kolegami ..), mnie wyciągnął z doła.
A byłem na straty.
Dane na priv, jeżeli chcesz.

Saba - trzymamy kciuki za Twój powrót do zdrowia. Widać, że jest lepiej. Tylko ten gwóźdź

mam pytanko... czy moze byc prawidlowo ze Sabie wypadl jeden drut? to co wystawalo... ja zabieram ja na spacerek a na kocu lezal drut... jakim cudem? czy nie za wczesnie? dopiero 3.5tyg po operacji... w sob mamy kontrole... dzisiaj bylismy rano i tylko zastrzyki i w kolko pytanie czy sika a tu nie sika dalej sama

Może sobie sama wyciągnęła?

Może po wyjęciu drutów jak nadal nie będzie sama sikała zróbcie jej tomografię komputerową. Przynajmniej trochę więcej będziecie wiedzieli co się dzieje z kręgosłupem i kanałem kręgowym.
A czy trzyma mocz czy bezwiednie posikuje?

________________

Małgosia&S&C

nie posikuje... trzyma... nawet od 3-4dni ciezej sie ja wysikuje - tak jakby wstrzymywala... wczesniej posikiwala teraz juz tego nie robi... moze nie moze sobie kucnac i dlatego nie sika na podworku?

Jeśli chodzi o układ nerwowy do nerwy regenerują się do 2 lat. Tak przynajmniej jest w rehabilitacji po różnego rodzaju porażeniach. Trzeba być cierpliwym. Bardzo cierpliwym.

Myślę że może tak być tzn. trudno jej się załatwić skoro nie może przybrać właściwej pozycji- moim zdaniem jeżeli nie popuszcza to chyba jest lepiej bo jednak coś się tam "zwiera"...ale może wet powinien się wypowiedzieć.
Ja kupiłam gazetkę z informacją o leczeniu komórkami macierzystymi - tam jest akurat opisana praktyka na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu a zabiegi wykonuje dr Nicpoń( są podane namiary). Z tego co jest napisane wynika że na razie leczenie ukierunkowane jest na ortopedię - dopiero trwają badania nad różnicowaniem się komórek macierzystych w komórki układu nerwowego.
To tak w telegraficznym skrócie.
Ale jakoś mam wrażenie że idzie wam bardzo ku lepszemu!