Nie bardzo wiem dlaczego generujesz moją wypowiedź na cała grupę szybkiego reagowania, ale ok.
Sprostowanie : to jest MOJE zdanie, a nie jakiejś grupy ludzi.
Gdyby to było stanowisko przedstawiciela forum, byłoby na zielono.
W takim razie, żeby uniknąć kolejnej nadinterpretacji mojego wpisu z Twojej strony zacytuję całą wypowiedź, a nie jej fragmenty w cudzysłowie, jak przecież zwykło się robić :
Danusia pisze:
Widzę Aniu W., ze mamy różne gusty, jednemu podoba się matka drugiemu córka...... i jak mówi stare przysłowie z gustami się nie dyskutuje.
A tak konkretnie Aniu W. jak Tobie podoba się inny typ ogar, tak jak Ty go widzisz ja nie komentuje wpisując go w cudzysłów, mam to rozumieć jako drwiny grupy szybkiego reagowania jaką reprezentujesz.
Prawdę mówiąc nie sądziłam, że moja odpowiedź może być traktowana jako rodzaj "niedomówienia", na pewno nie przejęzyczyłam się

Ja się nie odnoszę do gustów (nigdzie nie napisałam, że ktoś ma takowy dobry albo zły), tylko do podejścia do tematu, bo nie wierzę, że w dzisiejszych czasach ogar w takim typie jest tzw. świeżą krwią. To jest faktycznie fajnie prezentująca się na zdjęciach sukach ale napisałam dość precyzyjnie :
dla mnie to drugi obieg, bardzo prawdopodobne, że po użytkowych rodzicach (mnie akurat ona trąci Ogarusami, ale żeby być dobrze zrozumianym nie posądzam tej hodowli o wypuszczanie "lewych" miotów, np. może ona być po psie/psach rozmnożonych bez uprawnień ), może nawet z rodowodem.
Ja myśląc o wykorzystaniu KW jako dolewki świeżej krwi nie kieruję się tylko maksymalną zbieżnością ze wzorcem ( a właściwie z jego obecną intepretacją). Chciałabym, żeby w możliwie największej części była to faktycznie ŚWIEŻA krew,a nie jedynie uchodząca za taką. Oczywiście do tego są potrzebne badania...
I tyle w temacie z mojej strony - myślę, że kontynuować dyskusje na ten temat możemy we właściwym wątku.