
I co Wy na to?
- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: I co Wy na to?
no ja chyba bylam dzis bliska zastrzelenia Gryzonia. Pożarl ukochaną zabawkę mojej 4 letniej Olgi i teraz szukam takiej samej na FB już od poludnia prowadzę poszukiwania, na dogomanii też może i tu wrzucę - w końcu to ogar pozbawil życia tego konika (allegro i tablicę przeszukałam w poludnie). Poszukuje takiego tyle, że bialego z czarną grzywą i ogonem. Wielkosc ok 25-30 cm, pluszowe, miękkie z cięższymi kopytkami. W biedronce to kupilam rok temu. Najlepiej jakby był używany.


labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: I co Wy na to?
Dla tych bardziej dociekliwych Monsanto, GMO i wiele innych wątków
http://www.youtube.com/watch?v=x12nX-vTN2w" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.youtube.com/watch?v=x12nX-vTN2w" onclick="window.open(this.href);return false;
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: I co Wy na to?
Cóż....na szczęście mam jajka od grzebiących kurek karmionych ziarnem wysianym na sąsiednim polu, ziemniaki z własnej uprawy, serek od wiejskiej krówki pasącej się na pięknych , zdrowych terenach w Leśniówce, mięsko i wędliny z niedalekiej masarni, sporo robię sama, owoce jej tylko z własnej uprawy. jak mi się chleba zachce to sobie piekę z własnej mąki..itp itd....
Acha...chwasty tępimy mechanicznie czyli kosiarką, nic nie sypiemy na ziemie bo zwierzęta jedzą...
borówka jest czysto ekologiczna każdy chwast wyrywam własnymi rękami, zero oprysków...jabłuszka z robaczkami
wódeczkę też sami robimy...
Acha...chwasty tępimy mechanicznie czyli kosiarką, nic nie sypiemy na ziemie bo zwierzęta jedzą...
borówka jest czysto ekologiczna każdy chwast wyrywam własnymi rękami, zero oprysków...jabłuszka z robaczkami

wódeczkę też sami robimy...

- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: I co Wy na to?
Szczęściara.
Tylko jak długo?
Muszę przyznać że trochę się przeraziłam dobrnąwszy do końca.


Muszę przyznać że trochę się przeraziłam dobrnąwszy do końca.

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: I co Wy na to?
ania N pisze:Szczęściara.Tylko jak długo?
![]()
Muszę przyznać że trochę się przeraziłam dobrnąwszy do końca.
czemu????

- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: I co Wy na to?
A obejrzałaś całość - tzn. do 8 części?
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: I co Wy na to?
myslałam, że o mnie piszesz...ja w ogóle nie oglądałam tego linku...ania N pisze:A obejrzałaś całość - tzn. do 8 części?
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: I co Wy na to?
Myślałaś ze przestraszyłam się twojej wódeczki?
Nie - mnie przeraża co takie wielkie korporacje nastawione na zysk mogą zrobić z naszym życiem.

Nie - mnie przeraża co takie wielkie korporacje nastawione na zysk mogą zrobić z naszym życiem.

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: I co Wy na to?
Węszynosko zazdraszczam takiego dobrobytu i coraz częściej sobie myślę o przeniesieniu się na wiochę, uprawianiu własnych roślinek, hodowaniu świnek i krówek tylko póki co jeszcze nie dorosłam do tego 

- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: I co Wy na to?
ja Wam powiem, ze gmo to pikuś w porównaniu z syropem glukozowo-fruktozowym. To dopiero syf a w dodatku tak niewinnie się nazywa.
My już dawno temu zerwalismy z miejskim zyciem. Okupione to jest wieloma wyrzeczeniami (daleko do zwykłego spożywczego, więc nawet z pozoru normalne wyjście po chleb to całą wyprawa - u mnie 1.5 km w jedną stronę....). Ale za to tylko 1.5 km mam do jednego z bardziej sławnych teatrów (za granica sławnych, bo w PL mniej), dzikie pola i lasy do spacerów z psami. Minusem jest też to, ze mam psy wieśniaki, więc muszę je z miastem cywilizować - hałasy, smycz, samochody, autobusy, pociągi, tramwaje, metro i statki - to moje psy przechodzą jak sie miejsko socjalizujemy.
ale też nie dorosłam do hodowania własnych zwierzaków w celach konsumpcyjnych. Kur trzymać nie mozemy z powodu psów - pożerają kury w locie, zwlaszcza czarny labek - on jest psem na bażanty - wystawia wszystkie bez pudła.
Więc Węszynosko - Drużba chyba źle u mnie nie ma, wichura jak trzeba, do cywilizacji daleko, choć 25 km od nas lotnisko otworzyli.
My już dawno temu zerwalismy z miejskim zyciem. Okupione to jest wieloma wyrzeczeniami (daleko do zwykłego spożywczego, więc nawet z pozoru normalne wyjście po chleb to całą wyprawa - u mnie 1.5 km w jedną stronę....). Ale za to tylko 1.5 km mam do jednego z bardziej sławnych teatrów (za granica sławnych, bo w PL mniej), dzikie pola i lasy do spacerów z psami. Minusem jest też to, ze mam psy wieśniaki, więc muszę je z miastem cywilizować - hałasy, smycz, samochody, autobusy, pociągi, tramwaje, metro i statki - to moje psy przechodzą jak sie miejsko socjalizujemy.
ale też nie dorosłam do hodowania własnych zwierzaków w celach konsumpcyjnych. Kur trzymać nie mozemy z powodu psów - pożerają kury w locie, zwlaszcza czarny labek - on jest psem na bażanty - wystawia wszystkie bez pudła.
Więc Węszynosko - Drużba chyba źle u mnie nie ma, wichura jak trzeba, do cywilizacji daleko, choć 25 km od nas lotnisko otworzyli.
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
