Strona 25 z 43

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 04 sty 2010, 22:44
autor: monik
hehehe, no właśnie, nie za bardzo wiedziałam, o którego psa Tobie chodzi, bo pipolkiem nazwałam tego terierkowatego menelków :twisted:

A jamnik mieszka u nas, kilka pięter niżej, a jak ma na imię ten "Twój" staruszek?

Re: UGIER Poszły w Las

: wtorek 05 sty 2010, 12:17
autor: Asia_i_Bora
Nie mam pojęcia jak ma na imię. On chodzi sobie sam, tak o. Nigdy nikogo przy nim nie widziałam. Ale w obróżce tupta i na bezdomnego nie wygląda. Ale taki samiutki. Takie samiutkie siwiuchne podpalania.

Re: UGIER Poszły w Las

: wtorek 05 sty 2010, 18:21
autor: monik
No ten "nasz" nigdy samiutki nie chodzi, zawsze z właścicielami :)
No i jeszcze jest bardzo żywotny i aktywny :)

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 08 sty 2010, 16:35
autor: monik
A dzisiaj nas odwiedziło 9 małych bałwanków, niektórym się główki lekko pobrudziły :D ;)
No, a jak już przyszły, to postanowiły pozostać na kilka tygodni :)

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 08 sty 2010, 17:23
autor: irie
jakie biale ogoreczki ! ;)

Piekne te malenstwa. A ta ostatnia fotka Blue z miniaturowa lapeczka - miod.
Gratulacje :)

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 08 sty 2010, 17:53
autor: Asiun
Ale cudeńka :happy3:
Jaka śliczna różowa łapeczka :marzyc:

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 08 sty 2010, 18:08
autor: Malgosiaczek_27
Piękne te biało różowiutkie robaczki... :marzyc_2: :marzyc: Maleńkie łapeczki, uszka i noseczki...ehhhh śliczności słodkości :happy3:
A jak się ma mamuśka? Odetchnęła z ulgą? ;) :psiako:

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 08 sty 2010, 18:29
autor: monik
Dziękuję, ale to raczej Blue zasługuje na te gratulacje, ja tylko wymierzyłam dobry dzień i pojechałam z nią na owocną randkę :D
Blue ma się super i dzieciaczki też :)
A Urwis cały czas patrzy ze zdziwieniem, skąd się wzięło tak dużo takich piszczących zabaweczek i dlaczego on nie może się chociaż jedną pobawić, tylko Blue ma wszystkie pod sobą :D

Aha, ja tylko wyjaśnię, bo nie wszyscy może wiedzą i być może się dziwią, dlaczego wszystkie są białe, a nie takie jak mamusia :jezyk:

Otóż wszystkie Australian Cattle Dog'i rodzą się białe, jak dalmatyńczyki i dopiero tak w wieku ok. tydzień -2 tygodnie, zaczynają się wybarwiać :) Natomiast czarne znaczenia u niebieskich i brązowe u rudych, pojawiają się od razu :)

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 08 sty 2010, 18:59
autor: irie
monik pisze:Aha, ja tylko wyjaśnię, bo nie wszyscy może wiedzą i być może się dziwią, dlaczego wszystkie są białe, a nie takie jak mamusia :jezyk:
Ja od razu zalozylam, ze podrzucilas jakies obce psiaczki do zdjecia. :jezyk_3:
Skoro malenkie ogarki wygladaja jak kreciki, czemu te nie mialyby byc jak biale myszki? ;)

Czy wszystkie maja jakies znaczenia? A jesli nie - to nie beda ani czarne ani rude? wiec jakie?
teraz to sie dowiem wszystkiego :cwaniak:
A za tydzien - dwa Urwis znow sie bedzie dziwil, gdzie sie balwanki podzialy...

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 08 sty 2010, 21:24
autor: monik
Nie wszystkie mają znaczenia :)
Tutaj z tego skojarzenia będą blue, blue speckled lub blue mottled :twisted:
Już objaśniam:
- blue, to niebieskie, takie jak Blue :)
- blue speckled, to niebieski z jaśniejszymi (prawie białymi nierównomiernymi, małymi ciapkami-kropkami na całym ciele, razem z podpalaniami), coś jak odwrotność hreczkowatego umaszczenia u koni :)
- blue mottled, to taki nakrapiany pies, jak ojciec tych szczeniąt, poniżej, z tym że nie powinno być za dużo białego, podobno. Ale są psy prawie tak umaszczone jak dalmatyńczyki i wygrywają, z tym że zamiast czarnych czy brązowych łatek, są to zawsze niebieskie lub rude ciapki :)
Obrazek
wszystkie psy w powyższych umaszczeniach muszą być także podpalane, brak podpalań lub bardzo małe są wadą w rasie. W tych trzech rodzajach umaszczeń, mogą także wystąpić czarne znaczenia, z tym że u niebieskich są preferowane na głowie i u nasady ogona, na ciele są nie pożądane. Na głowie preferowane są łaty symetrycznie rozmieszczone, ale nie symetryczne nie są wadą :)
Oczywiście niewielu polskich sędziów (zresztą nawet nie tylko polskich) wzorca po prostu nie zna i dają wysokie lokaty także psom źle umaszczonym :evil:

W odmianie czerwonej, czyli potocznie rudej, mogą być te same odmiany co u niebieskich, z tym że łaty na ciele nie są tak niepożądane, jak u niebieskich.

Także w umaszczeniu niebieskim, jak i rudym podstawowy włos musi być przesiany siwym włosem :) Zbyt ciemny niebieski pies, prawie czarny jest wadą.

Teraz tak:
z dwóch niebieskich rodziców wyjdą zawsze niebieskie, z dwóch rudych rude, ale może się zdarzyć także jeden niebieski rodzynek, a z różnych rodziców, także różne, albo wszystkie niebieskie albo wszystkie rude :)
Podobno tacy hodowcy co hodują ACD (skrót używany na całym świecie) od kilkudziesięciu lat
już w pierwszym dniu życia szczeniąt potrafią rozpoznać, które będą rude, które niebieskie, jeśli rodzice są mieszani, a szczenięta nie posiadają żadnych łat, czyli są całe bieluteńkie w tych pierwszych dniach :)

Aha, i jeszcze jedna ważna rzecz, każdy ACD MUSI posiadać białą, małą łatkę na czubku głowy, która jest nazywana powszechnie Bentley'em :) Brak Bentley'a jest uważany za wadę :)
No chyba, że czarna łata zachodzi aż na to miejsce, to chyba wtedy nie jest wadą, ale nie jestem tego pewna.

To na razie tyle :)