Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Przychodzą takie chwile ,ale jak ja pomyślę,że któregoś z tej mojej czwórki by nie było ,to ...

SARABANDA pisze:Nulka, myślę że mam dosyć

Jak już jest trójka, to kolejny przestaje robić różnicę.

Dzisiaj jak zwykle w niedzielę spacerowałam z Czelną po parku w Siemianowicach Śląskich przy akompaniamencie salw ze strzelnicy i miałyśmy miłe spotkanie z panią która kiedyś miała ogary.
Pierwszy ogar nabyty przez rodziców jeszcze przed jej urodzeniem, 8 miesięczna sunia kupiona przed wystawą od pana Chojnowskiego (tyle pamięta) niestety z ciężką padaczką i atakami agresji co skończyło się uśpieniem. Kolejna ogarka z Gończaków po Syriuszu,o imieniu Pajda, sprawdziłam, były dwa mioty po Syriuszu w latach o których mówiła ale Pajdy nie było więc pewnie rodowodowo było inne. Żyła 8-9 lat, odeszła z powodu nowotworu gardła. Później miała sunię z Grającego Echa, więc pewnie z miotu B , bo niedawno odeszła, w domu Dumka, nie wiem jak rodowodowo.
Państwo często tam spacerują więc jeszcze dopytam. Mieszkają w Czeladzi gdzie spotykają ogara ale nie kojarzę który to może być.
Potem pojechałam z Czupryną na spacer na Górę Dorotkę, wstyd, byłam tam pierwszy raz, chociaż to obok, fajny teren spacerowy, polecam.

Gosiu, to mogło być nawet tak, że właścicielka kupowała od Magdy Musiał i pies był po Syriuszu, ale za krycie .
Czasami ludzie mnie kojarzą te wszystkie dla nas istotne sprawy .

W katowickiej sekcji mamy dokumenty z 1994 roku PAJDĘ Grające Echo, po Syriuszu. Może to jedna z suk.

Dzięki musia to by się zgadzało, pani twierdziła že to było jej imię rodowodowe, nie ma tej suni w bazie. Druga sunia też podobno rodowodowo Dumka ale w takim razie nie wiem skąd.

W Warszawie z tego miotu mieszkał Piętaszek.

Druga sunia była z Limanowej wg pani. Nie wiem czy pani znowu coś nie dokładnie pamiętała, bo w tym czasie była sunia Dumka z Lianówki. Czy hodowla z Lianówki ma coś wspólnego z Limanową?

Rozpoczęłyśmy 9 miesiąc malucha w wielkim stylu czyli z pierwszą cieczką. Na razie wszystko idzie gładko, cieszę się że do Jaśkowa się wyrobimy. Mam wrażenie że Czelna już nie rośnie i jakby oko jej ściemniało? czyżby hormony

To może jakąś fotkę z tej okazji. Nie będziemy czekać do roczku