O bosz... a ja pamiętam, jak one się wszystkie trzy mieściły w tej jednej szybce, kiedy zerkały na nas z podwórka...
Ale trzymam się swojego zdania - podrostki są najfajniejsze
Bardzo brykały? Bardzo bardzo?
Proszę trochę podkręcić atmosferę, cobym umarła z zazdrości!