Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Niezłe, ale tak nie chodżcie, albo ją spuszczaj albo się wycofuj, tak jest niebezpiecznie.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Wigro rozumiem ale uwierz mi ten Odyniec mieszka u nas na osiedlu i nic go nie rusza.Wigro pisze:Niezłe, ale tak nie chodżcie, albo ją spuszczaj albo się wycofuj, tak jest niebezpiecznie.
Dzieci podchodzą i komórkami fotki mu robią



Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Basia, czy Wy na pewno w Katowicach mieszkacie?
My ze wsi, ale dzika tośmy nie widzieli
Za to sarenki mamy, zajączki.



Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Sarenki też mamy, zajączki również a dziki to już takie osobiste się stałyendo pisze:Basia, czy Wy na pewno w Katowicach mieszkacie?My ze wsi, ale dzika tośmy nie widzieli
Za to sarenki mamy, zajączki.

4 lata temu u nas były i takie numery

http://www.youtube.com/watch?v=4ozU11QLAOQ" onclick="window.open(this.href);return false;


Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Generalnie to mi bardzo szkoda tych naszych dziczków.
Ani ja ani moje psy nic im nie zrobią ale ludzie na naszym osiedlu rzucają w nie różnymi przedmiotami z balkonów, petami, krzyczą na nie i wyrzucają też tony żarcia przez okna (dlatego te dziki przychodzą ).
Jak spróbuje się odezwać to dostanę i ja i mój pies
Ludzie są okropni ale co ja mogę na to poradzić ?
Ten nasz nieborak Odyniec chodzi sobie samiuteńki po osiedlu i szuka jedzenia.
Nikogo nie atakuje, nie zwraca na nikogo uwagi. Robi codziennie obchód i wraca do lasu
Ani ja ani moje psy nic im nie zrobią ale ludzie na naszym osiedlu rzucają w nie różnymi przedmiotami z balkonów, petami, krzyczą na nie i wyrzucają też tony żarcia przez okna (dlatego te dziki przychodzą ).
Jak spróbuje się odezwać to dostanę i ja i mój pies

Ludzie są okropni ale co ja mogę na to poradzić ?
Ten nasz nieborak Odyniec chodzi sobie samiuteńki po osiedlu i szuka jedzenia.
Nikogo nie atakuje, nie zwraca na nikogo uwagi. Robi codziennie obchód i wraca do lasu



Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Atrakcyjnie macie z tymi dzikami...
Ale, jak Wigro, radzę pilnować się... Wiesz... w zagrodzie też są dziki obłaskawione, obeznane z człowiekiem, ale jak taki jeden zaszarżował na mnie, to adrenalina mi się mocno podniosła... A nie musiałam się jeszcze troszczyć o psa ograniczonego w ruchu smyczą.
Szalone te Katowice
. Kiedyś myślałam, że to tak bardzo zurbanizowany teren, że dzikiej zwierzyny ani widu w zasięgu wielu kilometrów. Pozory mylą...
Basiu wszystkiego najlepszego!!!!!
Sto lat nieustająco z ogarami oczywiście

Ale, jak Wigro, radzę pilnować się... Wiesz... w zagrodzie też są dziki obłaskawione, obeznane z człowiekiem, ale jak taki jeden zaszarżował na mnie, to adrenalina mi się mocno podniosła... A nie musiałam się jeszcze troszczyć o psa ograniczonego w ruchu smyczą.
Szalone te Katowice


Basiu wszystkiego najlepszego!!!!!



Sto lat nieustająco z ogarami oczywiście


- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
STO LAT! od ekipy z Puław 

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Wszystkiego najlepszego 
