Strona 235 z 417
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 09:01
autor: BasiaM

Ja to ćwiczę refleks, żeby jak najszybciej takiego gluta zmyć z mebli i ścian bo jak już to to zaschnie

to trzeba skrobać
Ostatnio jak byliśmy w parku moje pieski wykopały sobie dziurę.
Ja tam nie wtrącam się w ich zabawy więc siedziałam na ławce a one robiły co chciały
Na zmianę zaczęły tarzać się w tej dziurze. Ale z takim zacięciem, że trzeba było sprawdzić co tam mają dobrego
Podeszłam i zobaczyłam jakiś korzeń.Pieski dostały po ciastku a ja poszłam.
Tarzanie trwało jeszcze jakieś 40minut i zaczęło mnie to zastanawiać
Poszłam raz jeszcze na przeszpiegi

Z dziury wystawały zamrożone łapy szczura a nie żaden korzeń

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 09:07
autor: ania N
Okulary trza se kupić.

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 09:09
autor: BasiaM
ania N pisze:Okulary trza se kupić.

Ano trzeba bo Coda wszystkie zeżarła póki co

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 09:46
autor: kerovynn7
BasiaM pisze:Z dziury wystawały zamrożone łapy szczura
no proszę dały się szczurowi po pleckach podrapać

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 10:19
autor: BasiaM
kerovynn7 pisze:BasiaM pisze:Z dziury wystawały zamrożone łapy szczura
no proszę dały się szczurowi po pleckach podrapać

Musielibyście widzieć jak im dobrze szło
Dupa ze mnie bo mogłam film nagrać a ja siedziałam i gapiłam się na ich popis

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 16:53
autor: nulka

i nie chciały go spróbować

,myślę ,ze Zojcia nie miałaby oporów

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 18:24
autor: BasiaM
nulka pisze:
i nie chciały go spróbować

,myślę ,ze Zojcia nie miałaby oporów

Ano nie chciały

Może pazurki szczura bardziej przypadły im do gustu
Zwłaszcza, że moje psiaki uwielbiają drapanie po pleckach
Dzisiaj byliśmy w lesie. Dłuuuuugi spacer sobie zrobiliśmy
Przed nami musiały iść sarenki albo dzik bo zostawiły świeże qpy

Wyobraźcie sobie jaką radochę miał Uchaty z Codą na taką wyżerkę
Było danie na gorąco

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 19:15
autor: endo
Endo potwierdza: wyżerka mniam mniam

też gustuje w takich ciepłych zakąskach

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 20:53
autor: Wigro
Raczej sarenki się jada qupę świerzą, salatka - najlepsza jest świerzutka końska, w dziczym się wycieramy - dla szpanu na podwórku.A juz truchło jakiegoś ptaszka - Dolce & Cabana (albo jakos tak)
Wasz stary praktyk.
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: wtorek 21 lut 2012, 21:31
autor: BasiaM
Wigro
końskie sałatki też dzisiaj były bo w lesie niedaleko stadnina koni to bar sałatkowy mamy pod nosem
A teraz ... tadammmmmm... żeby nie było, że w tym roku u nas dzików zabrakło
Mamy takiego jednego kumpla co z Codą na wieczorne spacery chodzi
Tak, tak moi drodzy

Codusi już Ogary płci męskiej nie wystarczają

Prowadza się z tym oto Panem
http://www.youtube.com/watch?v=HB9ympQM ... e=youtu.be