
Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
Tylko że na styczeń i luty jak na razie nie mam co liczyć, bo mają za mało chętnych. W lutym mam się orientować czy w marcu będzie. Pani miła, ale nie mogła rozmawiać, więc nawet o cenę się nie zapytałam
Jutro zadzwonię bezpośrednio do Pana który się zajmuje Chrzanowem.

Natalia i Nero
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
Warto ,Ja bym pogadała z rodzicami i starała się jednak jeździć do Pastela.
wiem na przykładzie mojego poprzedniego psa czym może sie skończyć niewłasciwe szkolenie

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
W Chrzanowie widziałam kiedyś ogara
.

- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
hania pisze:W Chrzanowie widziałam kiedyś ogara.

Ja kiedyś w Libiążu widziałam raz flat coated retriever'a (nie wiem czy tak się pisze), a potem już nigdy więcej

Ja nie kojarzę żadnego, ale ileż to ja w tym Chrzanowie przebywam



A co robiłaś w Chrzanowie


Natalia i Nero
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
Systematycznie kiedyś przejeżdżałam jeżdżąc na kursy w Alteri. Teraz nie bywam w tamtych stronach 

- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
Jakbyś kiedyś sobie robiła re-kurs, to zapraszamhania pisze:Systematycznie kiedyś przejeżdżałam jeżdżąc na kursy w Alteri. Teraz nie bywam w tamtych stronach

Dzisiaj w ogóle się zdenerwowałam na jedną babkę, którą spotkałam na spacerze. Oczywiście Nero skakał, szczekał (i po raz pierwszy się najeżył



Czemu ludzie zamiast iść na szkolenie kupują kolczatkę


Gdyby babci ze mną nie było, to by się babka co nieco dowiedziała o sobie

Natalia i Nero
- Kate
- Posty: 260
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 21:46
- Gadu-Gadu: 8801519
- Lokalizacja: Krosno / Warszawa
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
Bo kolczatka jest:wszoleczek pisze:hania pisze: Czemu ludzie zamiast iść na szkolenie kupują kolczatkę![]()
-łatwodostępna
-tania
-w ludzkim mniemaniu rozwiązuje wszystkie psie problemy

A wracając do tematu Nera- piękny jest ta tych zdjęciach, Nutka pewnie pęka z dumy

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
Jeszcze odnośnie szkolenia - najlepiej zadzwonić i spytać się czy można przyjść na szkolenie popatrzyć, bez psa. Jak się nie zgodzą - od razu szkołę odrzucić. Jak się zgodzą - iść i obejrzeć szkolenie pod kątem czy będzie się podobać Tobie, czy będzie się podobać psu, czy podoba Ci się organizacja grupy i prowadzenie zajęć, czy odpowiadają ci metody tam stosowane. I potem zadecydować.
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
Miałam dzwonić w sprawie szkolenia, to za późno ze spaceru wróciłam, a nie miałam przy sobie nr tel
. No pieknie, już sobie oba numery zapisałam, więc jutro muszę zadzwonić 


Natalia i Nero
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
Oj tak KasiuKate pisze:A wracając do tematu Nera- piękny jest ta tych zdjęciach, Nutka pewnie pęka z dumy





