Re: ROZMARYN
: wtorek 03 kwie 2018, 08:31
W sobotę korzystając z naprawdę wiosennej pogody wybraliśmy sie na dłuuugi spacer. Decyzja słuszna, ponieważ w niedzielę zarówno ludzie , jak i pies spędziliśmy leniwie na kanapie. Rozmaryn nawet na siku nie chciał wychodzić
i z trudem "namówimy " go na 40 min spacerek
Ale w sobotę wyszalał się chłopak jak należy
Spotkaliśmy inne zwierzątka sporo saren no i dużo śladów bytowania dzików.Również inne czworonogi na spacerze dopisały .
Trochę się baliśmy ,że bez pamięci wyrwie za sarnami , ale jego zapędy utemperowaliśmy gwizdkiem - odpuścił ....
Rozmaryn nieco zmęczony ale zadowolony wrócił do domu i mieliśmy chłopaka z głowy do końca dnia Zrobił ponad 15 km wiec taka fajna dzienna porcja ruchu dla ogara
W poniedziałek też był spacerek nieco krótszy bo tylko 5 km , ćwiczyliśmy odłożenie - i super bo chłopak nie zapomniał na czym to polega
A dzisiaj ścieżka - ćwiczymy mimo ,że konkurs odwołany
- pierwsza od października - zobaczymy jak tutaj sobie poradzi ;

Ale w sobotę wyszalał się chłopak jak należy

Trochę się baliśmy ,że bez pamięci wyrwie za sarnami , ale jego zapędy utemperowaliśmy gwizdkiem - odpuścił ....
Rozmaryn nieco zmęczony ale zadowolony wrócił do domu i mieliśmy chłopaka z głowy do końca dnia Zrobił ponad 15 km wiec taka fajna dzienna porcja ruchu dla ogara

W poniedziałek też był spacerek nieco krótszy bo tylko 5 km , ćwiczyliśmy odłożenie - i super bo chłopak nie zapomniał na czym to polega
A dzisiaj ścieżka - ćwiczymy mimo ,że konkurs odwołany
