Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ania W pisze: Naliczyłam 27 psów w różnym wieku.

A ja 29

Bardzo cieszą wszyscy młodzi i najmłodsi przedstawiciele

A najstarsi budzą szacunek kondycja i podejsciem do świata.

hania pisze:Jeżeli chodzi o relację - było super

iwonawas pisze:bylo super...

weszynoska pisze:Było super

a ja wiedziałam że bedzie i super! i fajnie! bo z Ogarami zawsze jest rewelacyjnie dlatego na każdej takiej imprezie zamierzam być

a Mariusz mówi że kolejna impreza koniecznie musi być w Anpolu ponieważ jest jeszcze kilka projektów do zrealizowania...

Czata:





Eryk:





Fiord:

Frajda:



widać, że spokrewniona z Łozą



Gala:





Kalinka:

Właśnie wróciliśmy! Dzięki wszystkim ogaromaniakom, szczególne podziękowania dla sprawczyń tego zamieszania . Czekamy już na kolejny zlot.

Piękne foooty !

Dołączamy się do podziękowań ,świetna impreza integracyjno-poznawczo-naukowa

Świetny ośrodek na taką integrację i fajne w koło tereny spacerkowe ,Zojka miała okazję poszaleć ,popływać w Pilicy i nawet grzecznie wrócić do pani

Jesteśmy baaardzo za ....i psy też

Dzięki

Jakieś foty mam ,ale z moim obiektywem to na razie mogę się tylko wkurzać ...

Bardzo dziekuje za to spotkanie Wszystkim za super atmosfere, a szczegolnie tym co to nas organizowali, szkolili, dopinali wszystko i dbali o calosc i o drobiazgi Fantastycznie bylo spotkac sie w takim szerokim gronie ogaromaniakow i w takim fajnym miejscu. Zobaczyc na zywo psy i ludzi znanych z ogarkowa albo i calkiem wczesniej nieznanych.
Ciesze sie, ze klubowka za rok bedzie w Piotrkowie, bo jak dotad mam same mile wrazenia z tego miejsca i chetnie sie tam jeszcze nie raz wybiore. A najchetniej to na spotkanie tyyyylu ogarow..


Fajnie wygladaja te 'przeplotki' z portrecikow miedzy relacjami ze zlotu. Hania

Musieliśmy wyjechać po zdjęciu szybciutko i nie zdążyliśmy się pożegnac pojedynczo ale również baardzo wszystkim dziękujemy za miłe spotkanie, za umożliwienie spróbowania i ścieżki i zagrody; za organizację ...Super było zobaczyć Was na żywo no i Wasze piesy
Iwo dziękuje Kubie, Cyprianowi, Kacprowi, Weronice, że byli i jak juz wróciliśmy z tych ścieżek i zagród to nie było Mu już nudno
Pieczonka....wypas

Kochani było bardzo fajnie i właśnie dzięki nam wszystkim coś takiego się udało i aby zawsze wypalało tak jak teraz. Nie spodziewałam się że nas będzie aż tyle to miłe i budujące!!! Państwo od Andrusa z okolic Wrocławia przyjechali na 2-3 godzinki aby nas wszystkich zobaczyć (wymiękam ).
Dzięki Wielkie !!!
Nie chcę drążyć tematu jaki zaczął Tomek (ogólnie niesamowicie spokojny człowiek, ale wszystko ma swoje granice )powiedział to co należało głośno i wyraźnie powiedzieć...może za ostro, może za łagodnie nie wiem, nie potrafię ocenić bo za bliski mi człowiek, ale czuję dokładnie to samo.....

Haniu fotki piękne, czekam na jeszcze i mam tak jak Ty - wolę długim obiektywem focić

I my dziękujemy organizatorom i wszystkim uczestnikom
Było super- i my i "młodzież" i Kubuś zachwyceni. Jak sie Kubuś dobrze bawił, było widać dokładnie , szaleństwom nie było końca.. Jak zwykle po takich wyjazdach wykrzyknął: "To najwspanialsze wakacaje, na jakich byłem.. " (w Przechlewku tez chciał zostać na zawsze )
A w drodze powrotnej całe towarzystwo się pospało... , nawet Mokra spała na głowie Frajdy u mnie na kolanach..