Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: poniedziałek 08 cze 2009, 18:44
wrzuciła do foto szopyAszemi pisze:Gosiu a jak Ty to zrobiłaś że na Twoich fotkach skarpety są czyściejsze
Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego
http://promotrendy.eu/ogarkowo/
"Poszły w Las" - miot U -9 maja 2009r
Strona 23 z 30
Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: wtorek 09 cze 2009, 16:26
Ciepły dzień i słoneczny i trawa sucha. A myśmy dzisiaj prawie 2 godz szaleli na ogrodzie 
Pierwsza trawka, słoneczko- no normalnie odlot. Biegi i harce i podskoki z radości. Pierwsza zimna kranowa woda w misce (pycha!). Pierwsze karmienie przez Dunię na stojaka (niektóre się wywracały, co było komiczne 
). Wrażeń na cały dzień 
Rosną nam te dzieciaki, rosną...czas leci i leci
Pierwsza trawka, słoneczko- no normalnie odlot. Biegi i harce i podskoki z radości. Pierwsza zimna kranowa woda w misce (pycha!). Pierwsze karmienie przez Dunię na stojaka (niektóre się wywracały, co było komiczne ). Wrażeń na cały dzień Rosną nam te dzieciaki, rosną...czas leci i leci
Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: wtorek 09 cze 2009, 16:34
Oj to musiał być widok, rozkosz dla oka i serca, zazdroszczę Ci Beatko, że też ta Warszawka tak daleko 
Odliczam dni kiedy odbierzemy Ułana 
pozdrawiam
Odliczam dni kiedy odbierzemy Ułana pozdrawiamRe: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: wtorek 09 cze 2009, 17:00
A ja robię kreski na ścianie (jest jeszcze przed malowaniemKasiaR pisze:Oj to musiał być widok, rozkosz dla oka i serca, zazdroszczę Ci Beatko, że też ta Warszawka tak daleko
) i je skreślam tygodniami Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: środa 10 cze 2009, 08:22
Wyobrażam sobie skakające jak zające ogarki w trawie
My też odliczamy dni i czekamy na Uchatka
My też odliczamy dni i czekamy na Uchatka
Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: środa 10 cze 2009, 09:11
musia.....na pewno zjawimy się u Was w związku i przedstawimy naszego przystojniaka Uchategomusia pisze:BasiaM pisze: Przeniosłam się do Katowic a tu coś mało ogarów do wspólnych spacerów
Gryfek Moniki będzie na pewno chętny.
A ja za jakiś czas zapraszam do oddziału do rejestracji Uchola i pokazania nam go w sekcji. Myślę , że najlepiej w połowie lipca lub później.
Bo ja z Opusem zaczynamy urlop od Bożego Ciała, a Danka też jakoś końcem czerwca i lipiec.
Właściwie jesteśmy w każdy poniedziałek od 16:30 do 18:30.
Bardzo chętnie poznamy nowego ogórka , jeżeli będziemy mogły pomóc - zapraszamy.
Ja w Katowicach ogara widziałam tylko raz a fajnie byłoby spacerować po Muchowcu lub okolicznych lasach większą ekipą
Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: środa 10 cze 2009, 11:39
Wiesz BasiuM, zawsze możesz jeszcze więcej ogarków sobie sprawić, a nie tylko jednego i od razu będzie weselejBasiaM pisze: Ja w Katowicach ogara widziałam tylko raz a fajnie byłoby spacerować po Muchowcu lub okolicznych lasach większą ekipą
Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: środa 10 cze 2009, 12:25
diamantina pisze:Wiesz BasiuM, zawsze możesz jeszcze więcej ogarków sobie sprawić, a nie tylko jednego i od razu będzie weselejBasiaM pisze: Ja w Katowicach ogara widziałam tylko raz a fajnie byłoby spacerować po Muchowcu lub okolicznych lasach większą ekipą
najpierw poszukam działki pod budowę nowego (większego) domu, ponieważmusiałabym oddać swoją sypialnię gromadzie ogarów
Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: czwartek 11 cze 2009, 13:07
Mało mnie przy kompie a będzie coraz mniej. Wykorzystujemy śliczną pogodę. Własnie wróciliśmy z ogrodu. Teraz nakarmione pospały się jak aniołki. Jak wstaną i posprzątam to co zwykle dzieci robią po śnie 
to znowu je wyniosę na trawkę. Szukam kogoś, kto przyjedzie na socjalizację i je mi pięknie obfoci na zielonej trawce- bo ja liczę do ośmiu i mam oczy wokoło głowy i nie mam czasu na robienie zdjęć- są chętni?
to znowu je wyniosę na trawkę. Szukam kogoś, kto przyjedzie na socjalizację i je mi pięknie obfoci na zielonej trawce- bo ja liczę do ośmiu i mam oczy wokoło głowy i nie mam czasu na robienie zdjęć- są chętni?Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r
: czwartek 11 cze 2009, 21:43
Beatko ja jestem chętna 
Jak zawsze zresztą jeśli w grę wchodzą ogarki Niestety nie mogę powiedzieć w 100% czy dam rade przyjechać. Jeśli uda mi się troszkę pozmieniać palny weekendowe, to odezwę się do Ciebie i z chęcią przyjadę obfocić
Jak zawsze zresztą jeśli w grę wchodzą ogarki Niestety nie mogę powiedzieć w 100% czy dam rade przyjechać. Jeśli uda mi się troszkę pozmieniać palny weekendowe, to odezwę się do Ciebie i z chęcią przyjadę obfocić BasiaM pisze:skakające jak zające ogarki w trawie