No co!?!

Ja się dopiero uczę ogara, to popełniam błędy. Nikt nie był od razu Alfą i Omegą. A ja, prawdę mówiąc myślałam, że jestem taka psio doświadczona, bo w domu zawsze były psy, ale.... to nie były ogary

To jest jednak całkiem inna jakość, zupełnie inne psy.
Polować raczej nie będziemy - niestety ja nie zabiję zwierzątka (chyba, że rybę, ale Fuks się na ryby raczej nie nadaje), a i jako rasowa histeryczka o Fuksa bym się bała, ale może jakieś treningi dla zabawy faktycznie by mu się przydały. (a może znowu głupoty gadam, ale po to jestem na tym forum, żeby się wszystkiego dowiedzieć i nauczyć, i proszę się ze mnie nie nabijać, tylko tłumaczyć

) Tu na razie najwięcej mogę na Małgosię liczyć, która moim mentorem i przewodnikiem jest!

Ale i inni forumowicze czasem jakąś mądrością sie podzielą - nie powiem, że nie!
Skóra z dzika? To bym chyba musiała dziecię moje oskórować

To by był prawdziwy dzik.... dziki i niebezpieczny.... Ale tak poważnie - mogę mu kupić taka skórę, nie ma problemu, tylko.... czy ona aby nie pachnie zbyt intensywnie?

Ja mam małe mieszkanie....