Strona 23 z 55
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: czwartek 24 lis 2011, 22:11
autor: Chaszczy
Piękny naprawdę! MEGA-UCHOL i bardzo my te uchole pasują. Gdyby był suczką to bym powiedziała, że ma spojrzenie Maty Hari, ale skoro to pies i to nie kastrowany, to powiem, że charakternie patrzy
Zdróweczka dla wszystkich zwierzaczków w domu!
ilona
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: czwartek 24 lis 2011, 22:15
autor: BasiaM
Ależ on piękny

Mądre oczy, mądry psiak z niego .... tylko teraz Was próbuje a z Fiordem muszą sobie ustalić zasady. Wkońcu to Fiord był pierwszy, to jego dom i on rządzi a młody po cichaczu zaznacza swój teren ....
Trzymamy kciuki i życzymy cierpliwości w wychowywaniu psiska

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: czwartek 24 lis 2011, 22:34
autor: ania N
Wykąpaliśmy się - ale panikował na początku, Może to była jego pierwsza kąpiel w życiu?

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: czwartek 24 lis 2011, 22:35
autor: EiMI
I jak? CZUJESZ ulgę?
Ale wiesz, teraz uzna, że się już nadaje... pod kołderkę

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: czwartek 24 lis 2011, 22:49
autor: ania N
Poczuję jak wyschnie.

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: piątek 25 lis 2011, 13:29
autor: EiMI
I jak? Kolejna nocka na kanapie?
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: piątek 25 lis 2011, 17:04
autor: ania N
Noooo, ale godz. później.
Jak na razie sikanka nie było od wczoraj z rana. Jak się tendencja utrzyma to może będzie mógł spać bez zamknięcia.
Byliśmy dziś u weta, bo mały strasznie w nocy ma zatkany nos. Na razie na szczęście nic nie widać niepokojącego, może to od kaloryferów.
Waży prawie 20 kg. Zdziwiliśmy się bo nie wygląda, wet. śmiał się że to "siła" u niego tak waży.
Generalnie musielibyście zobaczyć minę naszego weterynarza jak wpadłam rano. Zastanawiał się przez moment co u licha stało się naszemu psu.
Acha - wiem już gdzie mają czytnik czipów - w wolnej chwili zaciągniemy malucha.
Elizo - rano paradowaliśmy w ślicznej czerwonej obróżce ze smyczą. Wszystko pasuje akurat - piękne dzięki w imieniu psa.

teraz mamy komplet - dwie czerwone obróżki na zmianę i smycz.
Wici zapuszczone w szerokim kręgu - czekamy.
Uchol zaczarował moją mamę - wielka przeciwniczka ściągania do domu psów twierdziła, że to "na pewno będzie morderca który zagryzie nas i nasze dzieci" - dziś oznajmiła, że gdyby była młodsza to na pewno by sobie go wzięła. Kopara mi opadła że się tak brzydko wyrażę.
A jak byście go nazwali - bo na Bruna to on za cienki jest.

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: piątek 25 lis 2011, 17:08
autor: hania
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: piątek 25 lis 2011, 17:13
autor: weszynoska
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
: piątek 25 lis 2011, 17:24
autor: ania N
No bo ja już nie wiem jak na niego wołać.
Juri się nie podoba, Bruno za poważnie, zastanawiałam się nad Ikarem - bo on tak jak 'I" wygląda - ale brat twierdzi że nie ma co bo imiennik tragicznie skończył.
Jakieś propozycje?