Strona 220 z 417
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: piątek 02 gru 2011, 11:20
autor: Aszemi
Hihi Szajka non stop tzn co jakiś czas gustuje w kapciach butach szczególnie Oli
a miała po ciąży wydorośleć

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: piątek 02 gru 2011, 11:21
autor: Wigro
Klony świetne,
ale powiedz, no powiedz : -Wy się upodobniacie do psów czy one do Was ?
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: piątek 02 gru 2011, 12:16
autor: bea100
BasiaM pisze:kasiawro pisze:A niby Basi psy nic nie niszczą, a tutaj proszę już w wielką precyzje sunia idzie

Uchaty nie niszczy, Coda
nie nieszczyła
Ostatnio zagustowała w okularach, długopisach żelowych i ołówkach
A my niestety zasilamy kasy fiskalne optyków

Nie przejmuj się BasiuM, mnie do tej pory nikt nie wierzy, że Dunia ( w końcu mama Uchatka) nie zniszczyła NIC, dosłownie nic...nie do wiary (mnie samą też to zaskakuje na tle psów, które przewinęły się przez mój dom i wszystkie pozostałe niszczyły to i owo

). Dunia miała swoje pluszaki ukochane i te wybebeszała, uwielbiała zabawki gumowe z piszczykiem (popiszczała sobie a dalej wyciągała piszczyki i resztę starannie rozgyzała na strzępy). Po inne rzeczy nawet nie sięgała. Mnie nie dziwi, że Uchatek nic nie niszczy

.
A okulary? To dla psa wielka pokusa. Monia ma na swoim koncie (m.in) takie od Robaka, też pogryzła je włącznie ze szkłami, tak, że nic się nie udało uratować

Długopisy i ołówki? też psy uwielbiają jak dorwą

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: piątek 02 gru 2011, 12:50
autor: miszakai

Basia się chyba nie przejmuje. Ci co się przejmują piszą wprost, bo im szkoda tych ołówków i okularów...Dla mnie rozszarpywanie pluszaków to też niszczenie, nawet jak są to zabawki psa. W domu, w którym są dzieci, mające swoje zabawki zawsze jest ten moment, kiedy pies pomyli swoje zabawki z zabawką dziecka - np. jak takowa leży na podłodze. Pies ma to w naturze. Co to za pies co nie niszczy

Jakiś bezzębny albo ciapowaty. Kwestia podejścia, że to tylko rzeczy, akceptacji, że tak juz jest jak się ma psa a nie zwalanie na niego winy(u nas Kuba wciąż ma ten problem). Ja mu tlumaczę, że zostawił w zasięgu, zapomniał zamknąć psa to jego wina, on, że wina psa i że jest głupi itd.
Ja więc nadal nie wierzę, ale nie sądzę, że Basię to obchodzi

A klony faktycznie podobne

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: piątek 02 gru 2011, 13:38
autor: BasiaM
Eeee tam

ja się nie przejmuję

Ołówków mi nie szkoda, długopisów tym bardziej ... Coda już raz jechała na wystawę z niebieskim brzuchem i złoto przywiozła
Psy mają swoje zabawki. Co prawda już nie w kuble bo zeżarły ale jak mają ochotę to je niszczą.
Dla mnie to nie jest wielka strata. Ich zabawki, ich business. Mnie nic do tego. Niech robią ze swoją własnością co chcą.
Natomiast jeśli ruszą coś co należy do nas to jest dla mnie niszczenie
Ogarnia człowieka złość jak takie coś małe, kudłate zeżre coś cennego

ale nic nie poradzę.
To tylko rzecz i teraz Pan pamięta, że musi okularki kłaść wyżej albo najlepiej ma je mieć na nosie
Coda ma na swoim koncie kilka naszych rzeczy ale drastycznie jakoś nie było
Uchaty faktycznie nie niszczy naszych rzeczy

. Raz nawet warczał na Codę jak młoda chciała komodę skosztować
PS. Wigro, ja myślę, że one to bardziej do nas się upodabniają

chyba

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: piątek 02 gru 2011, 15:00
autor: aganowaczek
BasiaM pisze:PS. Wigro, ja myślę, że one to bardziej do nas się upodabniają chyba
Tak Basiu, dobrze mieć złudzenia

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: piątek 02 gru 2011, 15:57
autor: BasiaM
Nasza nadworna Kwoka ... kiedy już trochę pośpi na swojej grzędzie ...
.... to idzie spać z Uchatkiem

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: piątek 02 gru 2011, 17:44
autor: nulka
Faktycznie nadworna

cuudna

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: sobota 03 gru 2011, 15:40
autor: BasiaM
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: sobota 03 gru 2011, 15:58
autor: Wilga
podpowiem, że ten zygokaktus to inaczej kaktus bożonarodzeniowy czyli grudnik, więc nie wiosna tylko Idą Święta

Kwoka - rzeczywiście miniasta