Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Aszemi »

Hihi Szajka non stop tzn co jakiś czas gustuje w kapciach butach szczególnie Oli :D
a miała po ciąży wydorośleć :gleba:
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Wigro »

Klony świetne,
ale powiedz, no powiedz : -Wy się upodobniacie do psów czy one do Was ?
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
bea100

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: bea100 »

BasiaM pisze:
kasiawro pisze:A niby Basi psy nic nie niszczą, a tutaj proszę już w wielką precyzje sunia idzie ;)
Uchaty nie niszczy, Coda nie nieszczyła :zly2:
Ostatnio zagustowała w okularach, długopisach żelowych i ołówkach :mysl_1:
A my niestety zasilamy kasy fiskalne optyków :zly3:
Nie przejmuj się BasiuM, mnie do tej pory nikt nie wierzy, że Dunia ( w końcu mama Uchatka) nie zniszczyła NIC, dosłownie nic...nie do wiary (mnie samą też to zaskakuje na tle psów, które przewinęły się przez mój dom i wszystkie pozostałe niszczyły to i owo ;) ). Dunia miała swoje pluszaki ukochane i te wybebeszała, uwielbiała zabawki gumowe z piszczykiem (popiszczała sobie a dalej wyciągała piszczyki i resztę starannie rozgyzała na strzępy). Po inne rzeczy nawet nie sięgała. Mnie nie dziwi, że Uchatek nic nie niszczy :aniol: .
A okulary? To dla psa wielka pokusa. Monia ma na swoim koncie (m.in) takie od Robaka, też pogryzła je włącznie ze szkłami, tak, że nic się nie udało uratować :cwaniak: Długopisy i ołówki? też psy uwielbiają jak dorwą :lol:
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: miszakai »

;) Basia się chyba nie przejmuje. Ci co się przejmują piszą wprost, bo im szkoda tych ołówków i okularów...Dla mnie rozszarpywanie pluszaków to też niszczenie, nawet jak są to zabawki psa. W domu, w którym są dzieci, mające swoje zabawki zawsze jest ten moment, kiedy pies pomyli swoje zabawki z zabawką dziecka - np. jak takowa leży na podłodze. Pies ma to w naturze. Co to za pies co nie niszczy :jezyk: Jakiś bezzębny albo ciapowaty. Kwestia podejścia, że to tylko rzeczy, akceptacji, że tak juz jest jak się ma psa a nie zwalanie na niego winy(u nas Kuba wciąż ma ten problem). Ja mu tlumaczę, że zostawił w zasięgu, zapomniał zamknąć psa to jego wina, on, że wina psa i że jest głupi itd. :tia:
Ja więc nadal nie wierzę, ale nie sądzę, że Basię to obchodzi :D
A klony faktycznie podobne :shock:
Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Eeee tam :mrgreen: ja się nie przejmuję :mrgreen: Ołówków mi nie szkoda, długopisów tym bardziej ... Coda już raz jechała na wystawę z niebieskim brzuchem i złoto przywiozła :gleba:
Psy mają swoje zabawki. Co prawda już nie w kuble bo zeżarły ale jak mają ochotę to je niszczą.
Dla mnie to nie jest wielka strata. Ich zabawki, ich business. Mnie nic do tego. Niech robią ze swoją własnością co chcą.
Natomiast jeśli ruszą coś co należy do nas to jest dla mnie niszczenie :zly3:
Ogarnia człowieka złość jak takie coś małe, kudłate zeżre coś cennego :niewka: ale nic nie poradzę.
To tylko rzecz i teraz Pan pamięta, że musi okularki kłaść wyżej albo najlepiej ma je mieć na nosie :mrgreen:

Coda ma na swoim koncie kilka naszych rzeczy ale drastycznie jakoś nie było ;)
Uchaty faktycznie nie niszczy naszych rzeczy :!: . Raz nawet warczał na Codę jak młoda chciała komodę skosztować :o


PS. Wigro, ja myślę, że one to bardziej do nas się upodabniają :mrgreen: chyba :gleba:
Ostatnio zmieniony piątek 02 gru 2011, 17:45 przez BasiaM, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: aganowaczek »

BasiaM pisze:PS. Wigro, ja myślę, że one to bardziej do nas się upodabniają chyba
Tak Basiu, dobrze mieć złudzenia :gleba: :gleba: :gleba:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Nasza nadworna Kwoka ... kiedy już trochę pośpi na swojej grzędzie ...
Obrazek

.... to idzie spać z Uchatkiem :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: nulka »

Faktycznie nadworna :D cuudna :)
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

A u nas ... wiosna :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oglucona Królewna na swojej grzędzie :gleba:
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Wilga
Posty: 1589
Rejestracja: czwartek 22 sty 2009, 17:01

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Wilga »

podpowiem, że ten zygokaktus to inaczej kaktus bożonarodzeniowy czyli grudnik, więc nie wiosna tylko Idą Święta :)
Kwoka - rzeczywiście miniasta
ODPOWIEDZ