Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

aganowaczek pisze:Basia - pociesz moje skołatane nerwy - wrzuć parę zdjęć ze spotkania Coda/Czesna/Łycek

Na śmierć zapomniałam o tych zdjęciach już szukam

Coś za długo szukasz!

EiMI pisze: Coś za długo szukasz!

Coś Ty taka niecierpliwa

Specjalnie dla Agi na skołatane nerwy

Oto Coda z wizytą u rodzonej siostry Czesny i Łycara ( Łycek nie jest siostrą )

U lala, jak Ty ładnie pachniesz ... Łycek jestem


A Ty co sobie pozwalasz ... jesteś moją siostrą ale przystopuj trochę. Łycek jest mój


a to najmłodszy domownik Helenka wśród ogarów


Domownicy PS. Coda wogóle się nie bała. Nawet przywitała się kulturalnie z konikami


Trasa na spacerowe łąki...


No i zaczęło się szaleństwo


Codusia wraca ...


Łycek postanowił adorować Codę


... a tymczasem na polu tłok ...


Jedni uciekają ...


... drudzy tropią ....


... a jeszcze inni stoją i wogóle się nie przejmują ...


Coda z Łycarem buszowała w zbożu


Łycek chyba się zakochał i postanowił zrobić z siebie wariata


szalonego wariata


... jednak ich śladem podążała cały czas Czesna






Łycek nie mógł odkleić nosa od damy z wielkiego miasta


...aż wkońcu zaszyli się w wysokiej trawie...


ale szpieg był cały czas za nimi


Łycek i Coda


Koniec końców i tak wszyscy szaleli razem

Dzięki Basia
Ale jak nie urok to .....
Siedzę teraz na urlopie w domu gdzie mam tak kiepski internet, że zdjęcia się w ogóle nie ściągają
Ale z ich opisu wnoszę, że są ŚWIETNE
Pooglądam sobie w poniedziałek w pracy - będzie taki miły początek dnia

Coda postanowiła zostać optykiem

u-lalla

Fotorelacja z wizyty

EiMI pisze:u-lalla

takie u-lalla to to nie było ale nie mogę cytować wszystkich epitetów
Okulary należały do Pana .... i Pan powiedział, że zbuduje psom budę na balkonie i tam będą siedzieć jak nas nie będzie

BasiaM pisze:i Pan powiedział, że zbuduje psom budę na balkonie i tam będą siedzieć jak nas nie będzie

Tia... One już się boją

Niech lepiej patrzy, gdzie swoje rzeczy zostawia. Ja mam już taki nawyk, że wszystko co cenniejsze chowam wysoko lub w niedostępne miejsca. U mnie na ziemię koty zwalają co się da. Głównie właśnie okulary, telefony i sztućce.
Pozdrawiam Kasia