Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Fajniutki Umyk i faktycznie taki Miś
Spacer fajny, aż nabrałam ochoty na pobudkę w sobotę wcześnie rano (pod warunkiem, że będzie śnieg )

Na zdjęciu gdzie waruje na śniegu to wyraz pyska identyczny jak Go pamiętam jak dawałam ferajnie jeść Jak dziś pamiętam tą kulkę walczącą o jedzenie

Ślicznie wygląda

Świetny Umyk
Ależ marudzicie - wstać w niedzielę o 7 ja jak bym mogła pospać do 7 to byłabym przeszczęśliwa Lenka "świątek piątek" budzi się ok 6 A i konie przyzwyczajone do porannego karmienia ok 6 rano. No psy nie marudzą, ale też chciałyby poza kojcami łapy wyprostować No i piec, który trzeba rano dosypać Że już o Piotrku nie wspomnę, który jak jest rano w domu to już o 7 rano jest cyt. "wściekle głodny"

A o 7 rano Piotrek ma ręce?

Ma ręce, ale tłucze się niemiłosiernie. Poza tym, jedno z nas leci do koni, drugie do psów i pieca. Na zmianę, bo Lenki samej w domu nie zostawimy.

A wracając do Umysia (został Umykiem?) to pięknie z mamusią po śniegu dawali. Futro na nim jak lusterko no i zdecydowanie to brunet spacerek był marzenie

Umyk został Umykiem
jest tak samo słodki i kochany jak był
i dodam jeszcze że jest śliczny!

BasiaM pisze: Spacer fajny, aż nabrałam ochoty na pobudkę w sobotę wcześnie rano (pod warunkiem, że będzie śnieg )

Zdecydowanie śnieżny najfajniejszy....ale lubię też takie słoneczne,mroźne poranki ze szronem.

miszakai pisze:Na zdjęciu gdzie waruje na śniegu to wyraz pyska identyczny jak Go pamiętam jak dawałam ferajnie jeść Jak dziś pamiętam tą kulkę walczącą o jedzenie

Apetyt też niewiele się zmienił
Nawet trochę się bałam czy aby nie będzie to dawało skutków obocznych (nie każdy umie odmówić żebrzącemu ogarowi ), ale nie - zgrabniocha, dokładnie taki jak powinien być

aganowaczek pisze: Ależ marudzicie - wstać w niedzielę o 7 ja jak bym mogła pospać do 7 to byłabym przeszczęśliwa

Ja nie marudzę . Marudzę właściwie tylko na tygodniowe wstawanie W weekendy wstaję bo chcę, chociaż czasem fakt z ociąganiem (ja z tych z dość dużą potrzebą snu ).
A propos Lenki - Łoza dopiero od jakiegoś roku daje pospać jak mam taką opcję...wcześniej zaczynała pobudki od 5.20...i stopniowo przesuwała sobie budzik
Z resztą umówmy się czasem się chce bardziej, czasem mniej ...ale nikt nie zmusza do posiadania całego inwentarza

hania pisze:Ślicznie wygląda

Powiem tak - jak sobie przypomnę jak wyglądał w szczytowym momencie choroby to uważam, że naprawdę ślicznie wyrósł.

Brunecikiem jest rzeczywiście - okazało się , że najciemniejszy z miotu, chociaż dość długo on, Udana i Ułan-Czekan byli zbliżeni kolorystycznie. Umyk ma też czarne pazurki , chociaż nie wiem czy już na stałe. No i ten wysoki połysk Łoza ma błyszczącą sierść ale on ją bił na głowę

A o oczkach zapomniałaś