Strona 211 z 215

Re: Węszynosy

: piątek 24 mar 2017, 08:43
autor: qzia
Pamiętamy, pamiętamy i za chartami i alpakami tęsknimy bardzo :( :placzek: :dawaj: :dawaj:

Re: Węszynosy

: środa 07 lut 2018, 22:18
autor: BasiaM
Z wielkim bólem, pękniętym sercem przekazujemy bardzo smutne wieści z Węszynosowa :(

W nocy z 22/23 grudnia 2017r odeszła od nas Diuna z Lianówki, Ogar Polski
Cudowna dziewczyna, matka wielu wspaniałych ogarów, najlepszy psi przyjaciel jakiego można sobie wyobrazić :(
Zasnęła spokojnie przy kominku i już się nie obudziła ....

Tydzień temu odeszła jej przyjaciółka .. Luna Atrybut, wspaniały piękny Chart Polski o cudownym charakterze. Lunka zasnęła i rano już jej nie było :(

Jest nam ogromnie ciężko i smutno, tym bardziej, że bardzo dobrze znałam te psiaki, często je odwiedzałam razem z moimi, razem szalały, spały, .... Wielki smutek ....
Ciężko mi cokolwiek więcej pisać, przywiązana byłam do nich jak do swoich, kiedy tam jechałam witały mnie przy bramie jak domownika, nie odstępowały na krok ....
Ogromnie nam przykro i smutno ... Beacie jest bardzo ciężko, ogromnie kocha swoje psy ....

Diuna
IMG_37390.jpg
Luna
IMG_36250.jpg

Re: Węszynosy

: środa 07 lut 2018, 22:39
autor: Angelika
Bardzo współczuję :(

Re: Węszynosy

: czwartek 08 lut 2018, 06:02
autor: aganowaczek
Bardzo nam przykro. Ogromne kondolencje :placzek:

Re: Węszynosy

: czwartek 08 lut 2018, 09:38
autor: Leszek
Bardzo współczujemy.

Re: Węszynosy

: czwartek 08 lut 2018, 10:06
autor: Marzena i Czarek
Współczujemy

Re: Węszynosy

: czwartek 08 lut 2018, 11:52
autor: qzia
[*] [*]

Re: Węszynosy

: czwartek 08 lut 2018, 15:37
autor: weszynoska
Obie zasnęły....ale wstrząsnęły moim życiem nieziemsko, aż nie mogłam się pozbierać nawet żeby zaglądac na ogarkowo. Diuna nagle zaczęła miec kłopoty z krążeniem, słabła, zataczała się. Od jakiegoś czasu brała leki na stawy. Dwa dni wcześniej dostała leki na poprawę krążenia, niestety niewiele pomogły, zaczęła się robić zimna i zanim weterynarz przyjechał to odeszła.
A Luna to był szok.....zaraz po śmierci Diuny pojechała na operację guza na listwie mlecznej, podczas zabiegu okazało się, że guzów było dwa...jeden na zewnątrz a drugi obok wewnatrz. Chwilę dochodziła do siebie, ale wg. usg nie było w środku niczego podejrzanego. Wieczorem jak co dzien po spacerze wepchała się na mój fotel i razem przeglądałyśmy fejsbuka...o 23 była normalna, nic nie wskazywało na tragedię. W nocy obudziła nas młoda charcica..mąż wstał i zdębiał...Luna leżała na podłodze jak by spała, tyle, że już jej nie było ;( Nie mogłam się pozbierać....do dziś w domu stoją 3 miski i nie raz wieczorem jak wołam z biegania to ją tez...miała 8 lat, była w pełni sprawna :placzek:

Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia.....węszynosowo bez tych dwóch suczek stało się puste...

Re: Węszynosy

: czwartek 08 lut 2018, 16:19
autor: endo
:(

Re: Węszynosy

: czwartek 08 lut 2018, 17:28
autor: Poniatowski Dwór
Trzymajcie się.....