Strona 22 z 43

Re: UGIER Poszły w Las

: środa 30 gru 2009, 21:26
autor: bea100
A masz może jakieś zdjęcie Borysa?

Gratuluję Monik, nie wiedziałam, powinniście Ty i Jacek być dumni z wnuka, tak samo Hania i Danusia z pra :piwko:
Szkoda, że nie masz kontaktu :roll:

Re: UGIER Poszły w Las

: środa 30 gru 2009, 22:19
autor: monik
No ja wtedy nie miałam jeszcze internetu i na internet jeżdziłam do kafejek i do mamy.
U mamy też miałam w kompie wszystkie kontakty, a pewnego razu komputer zmienili i wszystkie moje dane szlag trafił :evil:
A adresu Svena też nie mogę znaleźć w internecie :zly1:
Owszem, znalazłam kilku Svenów Mundów i to w Kassel, ale żaden z nich to nie ten :evil:

Re: UGIER Poszły w Las

: środa 30 gru 2009, 23:15
autor: monik
Znalazłam 2 wystawy w Dortmundzie, gdzie był Sven z Borysem:

Światówka w 2003 i tam zdobył tytuł Mł.Zw.Świata:

http://www.welthundeausstellung.de/gesa ... ppe_6.html" onclick="window.open(this.href);return false;

I też jakaś inna wystawa w Dortmundzie, tez w 2003 roku, gdzie Borys zdobył BOB i tytuł Bundessieger 2003:

http://www.vdh.de/cgi-bin/edienst_dortm ... ay=3&fci=6" onclick="window.open(this.href);return false;

:)

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 01 sty 2010, 23:30
autor: Malgosiaczek_27
No proszę, możesz być dumna z takich osiągnięć. Na pewno miło patrzeć na zwycięstwa ogarzych "wychowanków" (i nie tylko ogarzych) :) ;)

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 01 sty 2010, 23:36
autor: monik
Malgosiaczek_27 pisze:No proszę, możesz być dumna z takich osiągnięć. Na pewno miło patrzeć na zwycięstwa ogarzych "wychowanków" (i nie tylko ogarzych) :) ;)
No mogę, tylko szkoda, ze nie mam kontaktu z jego właścicielami :(
z resztą właścicieli mam, poza jednym jeszcze, który gdzieś się tuła za oceanem i jeszcze z imieniem "Reksio" podobno, nie mogę tego imienia przeżyć :]

Re: UGIER Poszły w Las

: piątek 01 sty 2010, 23:41
autor: Malgosiaczek_27
monik pisze:gdzieś się tuła za oceanem i jeszcze z imieniem "Reksio" podobno, nie mogę tego imienia przeżyć :]
No w sumie nie dziwie się, imię niby ładne ale takie "mało ogarze" :D :gleba:
"

Re: UGIER Poszły w Las

: sobota 02 sty 2010, 14:51
autor: monik
Zza oceanu wracamy teraz na ziemię :lol:
Byliśmy dzisiaj na spacerku, cały czas sypie i sypie, chyba niedługo przyjdzie czas na jakieś pojazdy śniegowe :mrgreen:
Dzisiaj spuściłam Urwisa na wolnym terenie, w lesie, zwierzyny tam raczej nie ma, bo to lasek taki "przyosiedlowy", co najwyżej między drzewami zbiera się często inna zwierzyna, taka na dwóch nogach i prawią dłuugie rozmowy popijając tym i owym, no i dzisiaj też byli, do tego z jakimś małym terierowatym pipolkiem.
Bardzo Urwisa intrygował ten mały pipolek, ale nie odbiegł ode mnie i nie pobiegł do niego, reagował na każde odwołanie, czy słowne, czy gwizdanie :silacz:
Jak chciał podbiegać do spacerowiczów, to mówiłam "nie wolno" i go wołałam i przychodził także :silacz:
Na początek dwa krótkie filmiki, a potem fotki :)

http://www.youtube.com/watch?v=zVLSpxbjSOU" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.youtube.com/watch?v=dUo8v_Fd7sU" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: UGIER Poszły w Las

: sobota 02 sty 2010, 15:01
autor: monik
c.d. fotek :)

Re: UGIER Poszły w Las

: sobota 02 sty 2010, 15:36
autor: nulka
Oo to Ugierek też potrafi biegać ! Na pierwszej i na drugiej fotce baardzo szczęśliwy ogr :)

Blue nieźle sobie radziła z patyczkami jako przyszła mamusia ,ten ogon mnie rozbraja :D

chodźcie częściej do tego lasu to może goście się przeniosą z tym piwkiem :mysl_1: ,piwko w takim wydaniu działa na mnie jak płachta na byka

ale kiedyś jak mieliśmy tylko Łazika to młody uczył się dopiero posłuszeństwa ;) ,działka była nieogrodzona i Łazik uciekł ,szukam ,szukam i dotarłam do takich piwusów tylko siedzących na trawce :D i dali mi trop Łazikowy ,mianowicie Łaz przybiegł do nich ,wystraszyli się ,a on ...ich zaczął lizać :D ,bo byli na jego poziomie :D i powiedzieli mi gdzie jest ,teraz to jak wołam Zojka to Łazik przychodzi :gleba:

Re: UGIER Poszły w Las

: sobota 02 sty 2010, 16:12
autor: monik
nulka pisze:...goście się przeniosą z tym piwkiem :mysl_1: ,piwko w takim wydaniu działa na mnie jak płachta na byka...
Jakby piwko pili, to nie było by tak źle, bo lepiej że piją w tym lasku, niż na osiedlu w bramach na przykład :/ tyle że oni piwka nie piją, tylko jakieś różne przeźroczyste białe i fioletowe płyny i na pewno te fioletowe, to nie soki jagodowe :]