Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Między 13-15 gościliśmy w Glinianej Osadzie integrując się z siostrami i czekając na młodzieżowy debiut w ringu

Ogarzy spacer, ognisko, wystawa- mnóstwo wrażeń.

Debiut w młodzieży udany- 1 miejsce, ocena doskonała, Najlepszy Junior, Zwycięzca młodzieży.
Niestety znowu Śmiała nie miała konkurencji
Porównania przewaliła z bólu. Niestety mała kontuzja ją przerosła i nie była w stanie biec ani stać

Dzielna pieska...

Ciąg dalszy

Dzięki:) Na fotce siostry, 7-mej od dołu to Śmiała i Pogrom i kawałek Rosi
No faktycznie, nie zdawałam sobie sprawy z misji Kuby Wciąż powtarza, że Antoś miszcz. Od pierwszej chwili kiedy kulturalnie wyciągnął rączkę i się przedstawił, z imienia, nazwiska, miejsca zamieszkania, imienia psa itd Elokwentny, dzielny, mały zawodnik Ja z fotkami w lesie jestem ale najładniejsze chyba już poszły:)

miszakai pisze: Dzięki:) Na fotce siostry, 7-mej od dołu to Śmiała i Pogrom i kawałek Rosi
No faktycznie, nie zdawałam sobie sprawy z misji Kuby Wciąż powtarza, że Antoś miszcz. Od pierwszej chwili kiedy kulturalnie wyciągnął rączkę i się przedstawił, z imienia, nazwiska, miejsca zamieszkania, imienia psa itd Elokwentny, dzielny, mały zawodnik Ja z fotkami w lesie jestem ale najładniejsze chyba już poszły:)

No rzeczywiście popełniłem gafę z podpisem
Mały to rozrabiaka i urwis,a do tego mały szelma.

Ale wam było fajnie.....

Poniatowski Dwór pisze:Ale wam było fajnie.....

Było nam świetnie
Piękna pogoda i wspaniała okolica i rewelacyjne towarzystwo.
Wklejam kilka fotek Antosia.
Rewelacyjny Śynuś !
Miło było Was poznać - jeszcze raz gratulacje dla Śmiałej

miszakai pisze: Dzięki:) Na fotce siostry, 7-mej od dołu to Śmiała i Pogrom i kawałek Rosi

Ja podliczyłam i stanęło na uśmiechniętej dziewczynce i Antosiu.
Antoś poza tym strasznie mi przypomina naszego dobrego znajomego (inni też mogą znać) Górala córkę Jagodę- mają identyczne polika i spojrzenie.
Gratulujemy Śmiałej złota babcia jej wtedy spała nawet nie myśląc ile jej wnuczka teraz znosi .

miszakai pisze: Od pierwszej chwili kiedy kulturalnie wyciągnął rączkę i się przedstawił, z imienia, nazwiska, miejsca zamieszkania, imienia psa itd Elokwentny, dzielny, mały zawodnik :marzyc_2

To ja opowiem historię (przepraszam, że tutaj) jak wybraliśmy się do Janowa Podlaskiego ( miejsce urodzin Pasi). Tam mieszka Aga (hodowca Nadbużańskie Granie) z rodziną. Natalka miała 4 lata może, jak bawiąc się w pokoju z koleżanką zobaczyła że my wchodzimy i :
- Ciociu to moja koleżanka (chyba) Zuzia
-Zuziu to moja ciocia z Wrocławia
- Poznajcie się...
i za moment było to samo z Tomkiem - dzieciaki są niesamowite.

Co za wspaniałe spotkanie, spacery przy pięknej pogodzie i tyle ogarków

Ponoć podczas zaćmienia słońca rodzą się czarownice...

Najpiękniejsza czarownica jaką znam. Gratulacje.