Marta, dzięki

jeszcze kilka Ci podesłałam, jeżeli znajdziesz chwilę czasu.
Dwa pierwsze zrobione wczoraj na spacerze w nowo odkrytym bardzo klimatycznym miejscu na granicy Czeladzi i Siemianowic Śl. , olbrzymi teren ogólnie nazywany Park Pszczelnik a akurat tam gdzie byłyśmy to Bażantarnia, las poprzecinany alejami, olbrzymie piękne i zadbane pole golfowe, nieogrodzone, też poprzecinane alejkami, pola kukurydzy z amboną i obok strzelnica myśliwska PZŁ.
W pobliżu kilka stawów i kaczuchy. Socjalizacja intensywna, cały czas strzelali na strzelnicy, dużo ludzi, psy, rowerzyści, biegacze, golfiarze z wózkami. Trzy godziny spacerku, mała padła po powrocie a ja po zjedzeniu obiadu zabrałam starsze dziewczyny do lasu
Czelna faktycznie trochę przerosła dziewczyny, ma też dużo mocniejszą kość i pewnie jest cięższa.
Na zdjęciach wygląda dużo poważniej ale ruchy ma jeszcze zupełnie szczenięce, taki 30 kilogramowy szczeniaczek

Ciekawa jestem kiedy się zatrzyma
Trochę mi Krajkę przypomina, trochę Uncję, a trochę babcię Ajszę chociaż Qzia pewnie zaraz zaprotestuje. A najważniejsze że ma fajny charakter, mam nadzieję że się nie zmieni.
Miałyśmy się wybrać na szkolenie podstawowe ale przyznam że nie mam kiedy
Będziemy ćwiczyć na spacerach.