Witaj Przyjacielu


Ba, nawet jej liznąłeś ucho

Ogar przecież jestem i węch mam dobry

Ale wybaczam Ci przyjacielu drogi bo my to rodzina przecież i wiesz ... jak mnie nie ma w pobliżu to Ty musisz opiekować się Codą bo reszcie to ja nie ufam

Jeszcze tylko muszę dorwać tego Bursztyna bo sobie nagrabił u mnie. Też to wywąchałem

Cudownych wakacji życzę Wigrusiu Tobie i Twojej rodzince

Ja już wróciłem i powiem Ci, że ciągle pod górę nie było i wybiegałem się za wszystkie czasy.
Wszędzie luzem, bez smyczy, mówię Ci stary w życiu tyle luzu nie miałem

Pozdrawiam
Uchaty