Dzisiaj byliśmy w górach
Uchatek w aucie zachowywał się wzorowo.Jestem z niego dumna
Nad górskim potokiem było szaleństwo i widoczki piękne...
W drodze powrotnej pojechaliśmy jeszcze nad jezioro gdzie Uchatek spotkał małą amstafkę i dał jej popalić

potem zanurkował po patyk, wytarzał się w piachu więc po powrocie była kąpiel "wannowa" a potem zasnął jak suseł
