Ta moja kiciunia to pozuje tylko wtedy kiedy nie trzeba. Próbowaliśmy go przekonać, żeby usiadł ładnie przy pieseczkach, ale on miał inne zdanie. W końcu kot...

.....................
Bachuś po tej chwilowej "niedyspozycji" ma teraz taki apetyt, że nawet suchą karmę wcina jak szalony. Może przy okazji wyleczyliśmy go i z tego- już nie jest wybrednym niejadkiem

Może to koniec stania przy garach?!
