Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Droga Laylo. Z uwagą śledzę od początku losy Denara i Wasze. Bardzo jest budujące i umacniające wiarę w człowieka to co zrobiliście dla starszego, nieszczęśliwego psa
Ponieważ mam ten sam problem, chciałabym podpowiedzieć Ci w sprawie karmienia psów... . Po prostu rozdzielam psy na czas karmienia. Każdy dostaje jeść w innym pomieszczeniu, tak żeby nie mogły się kontaktować ze sobą. Ja mam spokój, że się nie potną nad miskami a psy nie stresują się obecnością konkurenta. Po posiłku od razu zabieram miski żeby nie było "ognisk konfliktogennych"
Pozdrawiam serdecznie.
p.s. Ferdynand Wspaniały to książka również mojego dzieciństwa

Laylo- nas cieszą każde i wszystki zdjęcia- nawet te zamazane czy w ruchu czy mniej udane- tym się nie przejmuj i zamieszczaj tutaj co się da (zrobić dwóm psom sensowne zdjęcia to naprawdę sztuka ).
O maści Denara to trudno było coś powiedzieć w stanie w jakim ja go widziałam. Ale nie był na pewno cynamonowy na łapach i piersiach ale z drugiej strony bywają ogary brązowe (i to w różnych odcieniach) czy jaśniejsze (nawet żółte).
Jeśli Denar zaczyna odzyskiwać połysk- to najlepiej świadczy o "twojej ręce do psów" ( ) i o powrocie psa do dobrej kondycji. Po sierści psa widać jak jest hodowny/karmiony. Wielki mój szacunek Laylo (gdyby była taka emotka, to dostałabyś całusa!).

I ja znam tą książkę Kerna- pamietam głowę na okładce- faktycznie- Denar coś ma z Ferdynanda Wspaniałego

Droga Laylo. Zawsze jak wchodzę na forum zaglądam, czy są jakieś nowe wiadomości od Was. Cieszę się szczęściem Denara - jak widzę Twoje wpisy i fotki robi mi się cieplutko na duszy. Żeby Kusaczek nie był zazdrosny może faktycznie spróbuj dawać jeść psiakom w różnych pomieszczeniach... Wielu opiekunów większej liczby psów tak robi... Pozdrawiam Was wszystkich i, proszę, wyczochraj swoje psiaki ode mnie

Jak Denar? Co u Was słychać kochani?

Witamy i przepraszamy za długą nieobecność.Psiaki mają się znakomicie,doszły już do porozumienia,który w naszym stadzie jest ważniejszy,myślę że jest remis z wyjątkiem jadła,ale też jest poprawa,Kusy już nie warczy na Denara,chociaż ja jestem czujna.Psy przebywają całe dnie na powietrzu,wygrzewają się w wiosennym słoneczku,Denar nawet zaczął treningi -biega wzdłuż siatki sąsiada z jego psem po drugiej stronie i szczeka !!! Futro ma piękne,ale codziennie kontrolujemy oba psy pod względem kleszczowego paskudztwa.Na razie nic nie przyniosły,ale chyba dlatego tylko,że teren wokół domu jest nadal terenem budowy i mało trawki jest jeszcze.Wrzucam kilka fotek żeby się Denarem pochwalić ale Kusym także.Pozdrawiamy wiosennie.

Denar i Kusy

świetnie wygląda ...duża poprawa !
u mnie zdjęcia Kusego brak

pozdrawiamy serdecznie

Cudownie
Ale Kusiaczka też nie widzę
A czy Denar nadal jest Twoim Cieniem?

Masz wszelkie podstawy by się "chwalić" Denarkiem - i rób to jak najczęściej bo my tu czekamy na zdjęcia

A jak u Denara z tylnymi nogami?

Komputer mi fiksuje,nie wiem,czy uda mi się wstawić dziś dalsze fotki.