Strona 21 z 105
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: środa 03 gru 2008, 22:13
autor: hucuł
Asiun pisze:No tego, to ja się domyśliłam tylko bardziej mi chodzi o szczegóły

Może to nie jest temat na ten wątek ale tak z ciekawości chciałabym wiedzieć, jakie jest "własciwe ucho"

Na ten temat nie mam jeszcze własnego zdania. Po pierwszym miocie pewnie się to zmieni

W trakcie mojego pisania pojawił się post Marysi. Zgadzam się rzecz jasna prawie w całości, a może w całości. Przeczytanie wszystkicj książek i tak nie da nikomu żadnej podstawy do formułowania kategorycznych sądów w sprawie sposobu wyeliminowania entropium z populacji ogarów. Cieszy mnie bardzo powracający wątek czarno - biały

Może jakiś kącik Republiki?
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: środa 03 gru 2008, 22:40
autor: kasiawro
hucuł pisze:[Może jakiś kącik Republiki?
o tak, tak ja jestem jak najbardziej ZA!!!!
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: środa 03 gru 2008, 22:50
autor: dorob62
Marysia_i_Una
„nie mam pojęcia o genetyce, ale wiem, jak wyeliminować wadę przenoszoną genetycznie“ – pojęcie mam ale nie jestem specjalistą. I nie wiem jak wyeliminować tę wadę, ale na pewno parę faktów mnie dziwi i o tym piszę.
"Poradnik dla hodowców psów 'Genetyka w praktyce" Willisa - przeczytałam, faktycznie trochę archaiczna.
„Może dlatego genetyka tak Ci się nie podoba“ czemu tak uważasz???? Bardzo mi się podoba☺
Umówiłam się na 13 grudnia z Panią profesor od genetyki z UW z Biologii (moja dawna sąsiadka) i będę z nią rozmawiała o możliwości zrobienia przez jej grupę studentów badań z Ogarami w roli głównej. Nie wiem czy to się uda ale w rozmowie telefonicznej była zaciekawiona. Choć może przez grzeczność…
Nie wylejemy Ogara z kąpielą.. za dużo osób pilnuje wanny☺
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: środa 03 gru 2008, 23:35
autor: REDAIK
Na której uczelni, chyba SGGW robiono badania nad ogarami m.in. nad małopłytkowością, tak przynajmniej mówił mój wet.
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: czwartek 04 gru 2008, 06:49
autor: hania
dorob62 pisze:hania
tylko przez rozsadne rozmnazanie psów z entropia możemy dojść do psów bez entropii.
To dla mnie jakiś humbuk!!
Może byc co chcesz.
Miałam dużo szcześcia - w pewnym momencie miałam 3 suki hodowlane (Basetlę, Bandę i Gawrę) bez entropii. I dwa psy (Hultaj i Minor). Basta i Banda były kryte psami bez entropii. Ale przy Gawrze stwierdziłam, że czasem moge sobie pozwolić na krycie psem z entropią. Dlaczego - już pisałam - bo za kilkadziesiąt lat też chcę mieszkać z ogarami i widzieć jak ta rasa się rozwija. A do tego jest potrzebnych dużo zdrowych psów. Tego "dużo" nie osiągniemy używając do hodowli tylko psów z entropią. Poza entropią gatunek pies ma też inne problemy. I nie chciałabym mieć psów bez entropii, ale za to bardzo słabych psychicznie, z dysplazją, rodzących mioty, gdzie połowa szczeniaków jest do uśpienia z powodu rozszczepu podniebienia a pozostałe mają ropowicę młodzienczą. Żyje ze mną już jeden taki egzemplarz - bardzo kochana i ładna suka, bez śladu entropii. I co z tego jeżeli jej psychika, jak dla mnie, zdecydowanie ją dyskwalifikuje z dalszej hodowli.
Czy ten tryb myślenia coś da? Zobaczymy.
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: czwartek 04 gru 2008, 06:51
autor: hania
Marysia_i_Una pisze:
Acha, i na koniec dodam, że AniaRe napisała tutaj ciekawy post. Który został pominięty totalnym milczeniem...
Bo mając pewne, okreslone poglądy lepiej takich postów nie zauważać...
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: czwartek 04 gru 2008, 06:59
autor: hania
Jeszcze pare słów o hodowcach.
Kupowałam teraz Szyszkę. Jest to pies od razu z przeznaczeniem do dogoterapii i wiedziałam, ze jezeli sie nie sprawdzi to nieprędko kupię następnego. Dlatego bardzo długo wybierałam rasę, potem hodowlę. Potem długo czekałam na szczeniaka.
Hodowczyni Szyszki jest dla mnie hodowcą doskonałym. Kryje dobrymi psami (dziadek Szyszki jest zwycięzcą Crufta), ale przede wszystkim zwraca uwagę na psychikę. Bardzo starannie wychowuje i socjalizuje szczenięta. Bardzo starannie wybiera im właścicieli (potrafi pojechać zobaczyć nowy dom przed sprzedażą szczeniaka).
Dla mnie - ideał. Dla niektórych tutaj - producent. Dlatego, że zupełnie nie wymaga, żeby szczeniaki z jej hodowli pokazywały się na wystawach. Sama nie lubi wystaw i daje do tego prawo innym. I to naprawdę tak źle? Ja nie zamieniłabym tej hodowli na żadną inną.
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: czwartek 04 gru 2008, 07:53
autor: dorob62
hania
Dla mnie - ideał. Dla niektórych tutaj - producent. Dlatego, że zupełnie nie wymaga, żeby szczeniaki z jej hodowli pokazywały się na wystawach. Sama nie lubi wystaw i daje do tego prawo innym. I to naprawdę tak źle? Ja nie zamieniłabym tej hodowli na żadną inną.
Haniu..... może ja czegoś nie rozumiem.....możesz mi wytłumaczyć jak pies ma zdobyć uprawnienia nie pokazując się na wystawach?????Naprawdę z niewiadomego mi powodu strasznie się uczepiłaś tych wystaw. Mi chodziło przecież o to, że żeby psy zdobywały uprawnienia powinny się pokazywać. To było intencją moich postów. Przecież sama sobie tych kwitów nie wypiszę i sama nie jestem w stanie ocenić czy pies się nadaje na reproduktora a suka do hodowli. Mówiłam jedynie o tym, że im więcej psów na wystawach tym większa szansa na więcej psów do krycia. Taki mój ciąg myślenia był. jeśli się mylę to mi to wytłumacz... czy źle myśle??? I pisząc o hodowcy, że powinien (moim zdaniem) namawiać kupców do próbowania sił w zdobyciu papierów. Bo inaczej nie będzie kogo kojarzyć ze sobą. Tak rozumuję. czy to błędny tok???I jak napisałam to namawianie to jeden z warunków (znowu moim zdaniem) do miana hodowcy....Wydawało mi się , że jeśli rozsądnie dobierze się nowych właścicieli i rozsądnie namówi ich do zadbania o rasę (wystawy, papiery, konkursy, przeglądy)... to lepiej dla Ogara.. a nie gorzej...
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: czwartek 04 gru 2008, 08:47
autor: weszynoska
Dorotko...na pewno coś w tym Twoim rozumowaniu jest....ale ja jako hodowca....niestety nie namawiam "kupców" na zakładanie hodowli....bo samo robienie papierów nie wystarczy, żeby zwiększyc populację Ogara.
Większość nabywców w każdej hodowli to zwykli ludzie pragnący świadomie mieć psa okreslonej rasy....i nie chcą mieć nic wspólnego z rozmnażaniem
Moja mama jak mówię, że jade na krycie, albo jak jadę komus pomóc..bo się nie zna a chciałby....albo jak jade nocą odebrać jakiś zaprzyjaźniony miot....to zielenieje...i pyta jak ja moge na to wszystko patrzec
Nie każdy może byc hodowcą, wręcz nie powinien....a już na pewno nie mam zamiaru kogokolwiek do tego namawiać....to ciężka praca, satysfakcjonująca niesamowicie, ale trzeba dla niej poświęcić swoje zycie, swój czas, kasę....to wielka przyjemność miec możliwość oglądania psich dzieci, sledzić ich rozwój, dbac o bezbronne maluszki...ale i smród kup...

i demolka w mieszkaniu....
Natomiast jesli ktos świadomie ode mnie chce kupić suczkę do dalszej hodowli...lub psa na wystawowaca i reproduktora....to robię wszystko, żeby wybrać to co się u mnie urodziło najlepsze...i pomagam ile mogę...
Wracając do entropii....świadome rozmnażanie psów z entropią jest jak najbardziej ok....na psa trzeba patrzeć całokształtowo...własnie po to , żeby nie wylać Ogara z kąpielą....
Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
: czwartek 04 gru 2008, 08:57
autor: dorob62
weszynoska
No widzisz ... nareszcie ktoś mi to wyjaśnił zamiast psy (nomen omen) na mnie wieszać.
nie namawiam "kupców" na zakładanie hodowl
i Ja nie wiedziałam, że jak Nemrod "zrobi" reproduktora to stanę się 'hodowcą'...
robienie papierów nie wystarczy, żeby zwiększyć populację Ogara
.Zrozumiałam, że tak się powinno robić dla dobra rasy, im więcej psów reproduktorów tym lepiej. Ale skoro to nie tak.. to po co???? Ja nie lubię wystaw (poza ludzmi i psami o czym pisałam) Nemrod nie lubi wystaw.... To ja sobie odpuszczam.... Nie wiedziałam, że mając reproduktora staję się hodowcą....Nie chcę być hodowcą....
A co do entropii to przyjmuję Wasze zdanie.. choć go nie rozumiem....Dla mnie to brak logiki.Ale już nic nie mówię.