Dorotko...na pewno coś w tym Twoim rozumowaniu jest....ale ja jako hodowca....niestety nie namawiam "kupców" na zakładanie hodowli....bo samo robienie papierów nie wystarczy, żeby zwiększyc populację Ogara.
Większość nabywców w każdej hodowli to zwykli ludzie pragnący świadomie mieć psa okreslonej rasy....i nie chcą mieć nic wspólnego z rozmnażaniem
Moja mama jak mówię, że jade na krycie, albo jak jadę komus pomóc..bo się nie zna a chciałby....albo jak jade nocą odebrać jakiś zaprzyjaźniony miot....to zielenieje...i pyta jak ja moge na to wszystko patrzec
Nie każdy może byc hodowcą, wręcz nie powinien....a już na pewno nie mam zamiaru kogokolwiek do tego namawiać....to ciężka praca, satysfakcjonująca niesamowicie, ale trzeba dla niej poświęcić swoje zycie, swój czas, kasę....to wielka przyjemność miec możliwość oglądania psich dzieci, sledzić ich rozwój, dbac o bezbronne maluszki...ale i smród kup...

i demolka w mieszkaniu....
Natomiast jesli ktos świadomie ode mnie chce kupić suczkę do dalszej hodowli...lub psa na wystawowaca i reproduktora....to robię wszystko, żeby wybrać to co się u mnie urodziło najlepsze...i pomagam ile mogę...
Wracając do entropii....świadome rozmnażanie psów z entropią jest jak najbardziej ok....na psa trzeba patrzeć całokształtowo...własnie po to , żeby nie wylać Ogara z kąpielą....