I Cygaro i Cyga pierwszy raz wpadły do jeziorka w Parku Bródnowskim, bawiąc się z goldenami i labami nad brzegiem. Po prostu wpadły. To w takim razie też metoda szokowa

Fala, która uniosła Łazika i stracił grunt tez jest jakimś szokiem...Dla mnie ok. Ogar patrzący na laby i goldeny, skaczące z rozbiegu do wody szybko się przekonuje ale nie zawsze...
Zimą na Choszczówce w ogromnej kałuży z przymarzniętą warstewką pękł lód i mała Cyga tez wpadła po szyję

Również szok. W taki sposób pies poznaje świat i często zaskakuje go sytuacja. Trzeba chyba wyczuć moment ale jestem za aktywnym przekonywaniem
Trzymanie jamnika nad wodą - wyrafinowane
