Strona 3 z 35
Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: środa 28 kwie 2010, 21:46
autor: nulka
Cudna mordeczka ten Dryfcio ,taki mały a wie jak ludziów sobie podporządkować ,a co!Ząbki go swędzą

Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 07:53
autor: Grzegorz
dokładnie! złe człowieki

Za mało się bawią i już jakieś zakazy ustalają!
Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 08:51
autor: Grzegorz
Właśnie wróciliśmy ze spaceru:) bawi się i siku robi... tzn zrobił raz ale tu już coś! jak widzi samochody i autobusy to zwiewa kuląc ogon. To nawet dobrze bo przynajmniej wie, że to niebezpieczne;) fotek ze spacerków jeszcze nie ma bo muszę naładować baterie do aparatu;)
Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 09:24
autor: wladekbud
Tak, tak, oduczaj gryzienia! Maluch znajomych atakuje ząbkami wszystkich, bo na początku zdecydowanie nie zabroniono mu takich zabaw i teraz trudno oduczyć.

Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 09:28
autor: BasiaM
Grzegorz
Na spacerach ... jak jedzie samochód czy autobus to stań z Dryfem, mów do niego "spokój", pogłaszcz, daj coś pysznego w nagrodę

Dryf musi kojarzyć takie sytuacje z czymś przyjemnym a wtedy z czasem nie będzie zwracać uwagi na uliczny ruch
Oczywiście przechodząc przez ulicę ucz go komendy "stój" albo "siad" ....
Ja nauczyłam "stój". Teraz Uchaty wie, że trzeba stanąć i rusza dopiero na komendę "idziemy"
Co do gryzienia ... to ja też miałam taki "problem" z Uchatkiem.
Jak zaczynał gryźć to ręce chowałam za siebie i głośniej mówiłam "ałaaaa" albo podsuwałam mu jego zabawki.
Pies nauczył się, że to jest granica i mocniej nie wolno gryźć

Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 12:58
autor: Grzegorz
Mam pytanie... czy wasze ogórki często spały w tym wieku? i wybierały sobie takie miejsca jak za łóżkiem albo a jakichś schowkach?
Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 13:06
autor: ludwik
W tym wieku wszystkie psy głównie śpią (podobnie jak dzieci

)a pomysły na zasypianie maja najróżniejsze pozdrowienia dla brata do Duśki
Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 13:35
autor: Ania W
Nie nagradzaj psa w żaden sposób za to, że się boi bo tylko utrwala to jego zachowanie.
Stań, niech popatrzy, poobserwuje a potem spróbuj odwrócić jego uwagę - np. zawołaj go do siebie lub każ usiąść(jak potrafi) i za to daj nagrodę a nie za to, że się wystraszył.
On ma prawo stać, obserwować i uczyć się nowych rzeczy (to zawieszanie się bywa czasami irytujące np. jak się rano człowiek spieszy do pracy...a tu ptaszek

). Ma prawo też czasami się wystraszyć.
Ja ignorowałam tego typu zachowania choć prawdę mówiąc Łoza nigdy nie miała większych problemów np. z akceptacją ruchu ulicznego - wiele rzeczy od razu było dla niej ok.
Ale jak wystaraszyła się kiedyś wieczorem jakiejś folii to podeszłyśmy (trwało to długo

) i potem na tej foli dałam jej smaczki ale nie mówiłam łagodnie, nie głaskałam i nie nagradzałam wtedy kiedy "fukała" czy zapierała się z ogonem pod siebie. Sporo pewnie pomogło, że to ja podeszłam pierwsza i dotknęłam tej folii.
I nie licz na to, że jak on się boi samochodów to wie że to niebezpieczne. Może się okazać, że po dziwnym odgłosie z motoru czy autobusu rzuci się do ucieczki...i wcale nie będzie patrzył przed siebie czy jedzie coś innego czy nie.
Powoli, systematycznie oswajać z otaczającym światem...tylko nie za dużo rzeczy na raz

Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 14:12
autor: Basia
Grzegorz pisze:Mam pytanie... czy wasze ogórki często spały w tym wieku? i wybierały sobie takie miejsca jak za łóżkiem albo a jakichś schowkach?
Nie tylko w tym wieku

Mina do tej pory czatuje jakby się tu przytulić i od razu zasypia. Ale ona taka była zawsze. Chwilę się pobawiła i zasypiała. Potem znowu trochę aktywności i sen.
Jak była malutka to spała pod łóżkiem. Teraz też się tam wciska, co doprowadza nas do szału, bo przez 5 minut się wczołguje, a po 2 minutach stwierdza "tu jest niewygodnie i ciasno" i się wyczołguje. Odgłos drapania pazurów na panelach (szczególnie jak się ogląda film) - bezcenne
Co zaś się tyczy ruchu ulicznego to wydaje mi się, że z czasem się przyzwyczai. Tylko tak jak pisze AniaW nie można mu utrwalać tego strachu. Mina jak była mała nie bała się ruchu ulicznego i to do tego stopnia, że nagle wskakiwała pod samochody. Na szczęście zawsze nasz refleks okazywał się lepszy.
Re: Dryf Z Beskidzkich Wysp:)
: czwartek 29 kwie 2010, 14:23
autor: wszoleczek
U nas straszne są leżące opony

Raz jak Nero ruszył w ucieczkę przed oponą to myślałam, że mi rękę wyrwie

. Pewnym głosem mówiłam do psa i na oponie usiadłam i wołałam go do siebie, za to że przyszedł -smaczek

Teraz tylko oszczekuje opony a potem dumny jak paw przychodzi po smaczek

.
Co do drogi i samochodów, to za każdym razem przed wejściem na asfalt mówię 'stój' a potem 'chodź'. Raz na światłach jak przechodziłam z Nerem, stanął na środku, wytrzepał się i glut poleciał na szybę samochodu

. Podeszłam przeprosić, a facet mi tylko powiedział 'ale duży' i patrzył się na ten glucik
