Strona 3 z 9

Re: Witam serdecznie

: wtorek 02 mar 2010, 07:32
autor: Ania W
platyna1712 pisze:mam jeszce pytanie o entropium, czy sądzicie że nie powinno sie rozmnażać ogarów z tą wadą, nawet nie dużą?
Tutaj jest cały wątek dotyczący entropii i różnych podejść do tego problemu.
viewtopic.php?f=9&t=102" onclick="window.open(this.href);return false;

Nie sądzę żeby miało znaczenie czy entropia jest duża czy mała ...Jak jest to jest i trzeba zoperować.

Re: Witam serdecznie

: wtorek 02 mar 2010, 20:39
autor: platyna1712
Dzięki Aniu, Naczytałam sie o entropii. I dalej mam mętlik w głowie. :zdziw_4: Zoperować napewno, bez dwóch zdań. ale czy rozmnażać? Są z drugiej strpny cechy gorsze od entropii np agresja czy choroby psychiczne i tego się nie da operować. Ja da się operować i psina nie cierpi to nie ma się czym tak bardzo matwić wydaje mi się

Re: Witam serdecznie

: wtorek 02 mar 2010, 23:04
autor: Czata
platyna1712 pisze: Pies był nie do życia w rodzinie. Spał na stole, jadł zupę z garnka, nie załatwiał sie na dworzu tylko na łózku np. w pościel. Udało sie znależć dla niej dom gdzie żyje z jedną osobą całkowicie jej oddaną ( ja mam dzieci, prace - dla mnie to było niewykonalne). Dlatego nie chce pochopnie podejmować decyzji o zakupie psa - patrząc tylko na to że jest piękny
Pisząc o tym,że wzięcie psa do domu to poważna decyzja, miałam na myśli sytuacje, w których właściciel sobie nie radzi i psa oddaje :gleba: Nigdy nie mamy do końca pewności jaki będzie nasz, najbardziej nawet wymarzony pies.Często słyszymy,również na tym forum,że ktoś oddaje psa.Wtedy zawsze podaje jako przyczynę powody rodzinne, ...,a nie niepowodzenia wychowawcze.
platyna1712 pisze:Nigdy nie miałam problemów z wychowaniem psa, nieraz miałam zjedzone buty, wywalone śmieci na pół mieszkania i na.. sikane i nie tylko.
A czy to o czym piszesz to nie są niepowodzenia?

Przepraszam jeżeli moje słowa są zbyt ostre,ale zawsze mam pewne obawy, jeżeli słyszę,że ktoś oddaje psa.

Pies w swojej przyjaźni nie stawia nam warunków. Jest wierny nawet najgorszemu panu.

Re: Witam serdecznie

: środa 03 mar 2010, 06:50
autor: hania
Czata pisze: Przepraszam jeżeli moje słowa są zbyt ostre,ale zawsze mam pewne obawy, jeżeli słyszę,że ktoś oddaje psa.
Zdarzają się w życiu takie sytuacje, że i dla właścicieli i dla psa jest lepiej jeżeli pies zmieni dom. Nie jestem zwolenniczką oddawania psów, nigdy nie musiałam oddać żadnego mojego psa i mam nadzieje, że nigdy nie będę do tego zmuszona. Ale nigdy nie dam gwarancji, ze tego nie zrobię bo życie układa się różnie. I czasem więcej odwagi i miłości do psa wymaga decyzja, że powinien on zmienić dom.

Re: Witam serdecznie

: środa 03 mar 2010, 09:30
autor: monik
hania pisze: Zdarzają się w życiu takie sytuacje, że i dla właścicieli i dla psa jest lepiej jeżeli pies zmieni dom. Nie jestem zwolenniczką oddawania psów, nigdy nie musiałam oddać żadnego mojego psa i mam nadzieje, że nigdy nie będę do tego zmuszona. Ale nigdy nie dam gwarancji, ze tego nie zrobię bo życie układa się różnie. I czasem więcej odwagi i miłości do psa wymaga decyzja, że powinien on zmienić dom.
Całkowicie się z Tobą Haniu zgadzam, ja niestety byłam zmuszona oddać psa i to nie jednego, raz nawet psa straciłam przez zaufanie i nikt nie raczył mi pomóc w odzyskaniu go..
I każdej takiej decyzji towarzyszył wielki ból, ale mało jest osób, które to rozumieją, więcej
jest nienawiści i oskarżania, mimo że całej sytuacji nie znają i tylko potrafią zadać jeszcze więcej bólu, zamiast pomóc :evil:
Z roku na rok mam coraz więcej doświadczenia, widzę jakie błędy kiedyś popełniłam, uczę się, ale też nie jestem wstanie powiedzieć, czy w przyszłości nie stanę przed podobnym problemem, może zdrowie nawalić, może wydarzyć się inna sytuacja, której nie będę mogła wcześniej przewidzieć..
Jesteśmy tylko ludźmi i nie potrafimy poznać całej naszej przyszłości..

Przepraszam za OFF'a

Re: Witam serdecznie

: środa 03 mar 2010, 10:01
autor: agata-budynek
My też witamy :zgoda:

Re: Witam serdecznie

: środa 03 mar 2010, 11:25
autor: kwadra
witaj:)

Re: Witam serdecznie

: środa 03 mar 2010, 11:48
autor: Ania W
platyna1712 pisze:Dzięki Aniu, Naczytałam sie o entropii. I dalej mam mętlik w głowie. :zdziw_4: Zoperować napewno, bez dwóch zdań. ale czy rozmnażać? Są z drugiej strpny cechy gorsze od entropii np agresja czy choroby psychiczne i tego się nie da operować. Ja da się operować i psina nie cierpi to nie ma się czym tak bardzo matwić wydaje mi się
No niestety, gdyby była jedna uniwersalna odpowiedź to dyskusja nie byłaby taka burzliwa nie towarzyszyłby jej tak duże emocje po dwóch stronach.

Re: Witam serdecznie

: środa 03 mar 2010, 12:21
autor: miszakai
Mi się wydaje, że platyna1712(nick ryzykowny ale jak liczba to data urodzenia to ok :gleba: )jest doświadczonym opiekunem psim - fila to tez niełatwa rasa...A skądinąd wiem jakie są basset houndy i blood houndy :tia: Czasem totalny brak współpracy i sikanie "złośliwie" na środek dywanu :gluchy: Wystarczy porównać fora bassetów (bliższych bloodhoundom niż ogary) i nasze ogarkowo i poczytać o problemach wychowawczych. Niebo i ziemia...
Ja rasę Ci polecam.

Re: Witam serdecznie

: środa 03 mar 2010, 12:28
autor: weszynoska
Taaak, ja kiedys twierdziłam, że po bassecie to każda inna rasa jest ideałem :marzyc:

chociaż nasza Finka była ideałem bassecim

Ogar jest psem inteligentnym, oczywiście, że wykorzysta nasze słabości, ale i bez jakiegos nadmiernego trudu da sie normalnie ułozyć