Strona 3 z 281

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: wtorek 26 sty 2010, 11:56
autor: aganowaczek
Liczę na to, że spodobają mu się rajdy konne. I liczę też na to, że nauczy się łatwo i prosto - na razie jestem na etapie nauki, że zawsze w kieszeni coś dla ogarka jest i opłaca się wracać do pani :-) Generalnie jest tak, że na spacerach pilnuje się, odbiega na jakieś 30 metrów max i wraca. Na zawołanie przybiega chętnie - i tu pochwalę się małym sukcesem wychowawczym - ostatnio wyskoczyły mu przed nosem sarenki, pobiegł za nimi ale zawołany natychmiast zawrócił :silacz: Może jesteśmy na dobrej drodze :happy3:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: wtorek 26 sty 2010, 14:30
autor: Aszemi
aganowaczek pisze:i tu pochwalę się małym sukcesem wychowawczym - ostatnio wyskoczyły mu przed nosem sarenki, pobiegł za nimi ale zawołany natychmiast zawrócił
Faktycznie powód do dumy :piwko: w końcu to jeszcze dzieciak tfu tfu żeby mu się nie zmieniło :nunu:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: wtorek 26 sty 2010, 21:54
autor: agaziel
A my dopiero się witamy i życzymy dalszych "sukcesów wychowawczych" :)

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: środa 27 sty 2010, 18:41
autor: ania N
aganowaczek pisze:Liczę na to, że spodobają mu się rajdy konne. I liczę też na to, że nauczy się łatwo i prosto - na razie jestem na etapie nauki, że zawsze w kieszeni coś dla ogarka jest i opłaca się wracać do pani :-) Generalnie jest tak, że na spacerach pilnuje się, odbiega na jakieś 30 metrów max i wraca. Na zawołanie przybiega chętnie - i tu pochwalę się małym sukcesem wychowawczym - ostatnio wyskoczyły mu przed nosem sarenki, pobiegł za nimi ale zawołany natychmiast zawrócił :silacz: Może jesteśmy na dobrej drodze :happy3:
Witamy - jesteśmy pod wrażeniem karności psa. :strach_2:
My mamy problem taki, że dla naszego ogarka największą przyjemnością jest tropienie, i żadne przysmaki itp. go wtedy nie interesują. :D :D :D A jak złapie świeży trop czy zobaczy zwierza wpada w gon i do widzenia państwu.... Możecie nosić nawet szynkę w kieszeni . :jezyk_3:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: czwartek 28 sty 2010, 09:30
autor: aganowaczek
No własnie - pochwalony cholernik wczoraj wypuszczony żeby pobiegał na placu ogrodzonym tylko poziomymi żerdziami pobiegł zapoznać się z ulicą i sąsiednim domem - a w zasadzie psami na łańcuchu :zly2: Mogłam sobie wołać do woli, przebiegł z podkulonym ogonem pogoniony przez tamte psy :zly3: A na polach - idealny :niewka:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: czwartek 28 sty 2010, 09:35
autor: miszakai
aganowaczek pisze:Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Dobre :)

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: czwartek 28 sty 2010, 20:36
autor: wszoleczek
Młody, wyrobi się. Może potrzebuje więcej kontaktów z innymi psami :mysl_1:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: piątek 29 sty 2010, 07:46
autor: aganowaczek
On na pewno potrzebuje kontaktów z innymi psami - jak na razie nie miał możliwości pobrykania w towarzystwie :-( Jest niestety tak, że wszystkie okoliczne - sąsiednie psy są na łańcuchach, jak się któryś zerwie to jest agresywny. Mam jednych znajomych z psem, jest to owczarek niemiecki z ADHD - psisko zachowuje się dość przykro - cały czas skamle, piszczy, lata, szczeka :( A poza tym jest odmienny seksualnie - suki go nie interesują - próbuje pokryć wszystkie psy - samców. Tak więc obawiam się socjalizować Łycara z takim psiakiem :)
Ale pojawia sie perspektywa spacerów z Kontrabasem i Minutą - są moimi niedalekimi sąsiadami, więc liczę na to, że przy małej odwilży się spotkamy :piwko:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: piątek 29 sty 2010, 08:13
autor: nulka
On na pewno potrzebuje kontaktów z innymi psami -
Łazik tak do ok.roku jak zobaczył psa to już nikt inny nie istniał ,mamy blisko podhalana ciągnął zawsze do niego ,chociaż w przedszkolu miał różnych kumpli i niedawno było spotkanie (Brutus siedzi w kojcu ) z Brutusem biegającym i Łazik warczał na niego ,chociaż Brytek łagodny i chciał się bawić

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

: piątek 29 sty 2010, 09:15
autor: carmen
piękny! jestem zakochana w ogarach z białymi znaczeniami :)