My się śmiejemy, że nawet jeśli Nero w misce będzie miał ziemię, to pewnie też by ją zjadł. Normalnie jak odkurzacz. Mamie się to podoba i zamówiła mu 10kg podrobów

(a mówiła, że nic nie będzie przy psie robiła, że wszystkie obowiązki są na mojej głowie, a sama jeździ mu za makaronami

).
Babcia oczywiście 'jak tak lubi to daj mu więcej'

. Miała oczywiście zapowiedziane przed zakupem psa, że jedyne co może przy nim zrobić, to pobawić się z nim, pogłaskać go

(jeszcze by mi go utuczyła).
Najważniejsze to kontola wagi. Ja Nerowi daję teraz więcej, ale na wiosnę dieta i ćwiczenia
