
Sylwester
Re: Sylwester
My zaraz idziemy na długi, wielopsi spacer. Trzeba dobrze rok zacząć 

Re: Sylwester
Miłego spacerku Haniu
Ja spędziłam fajny ogarkowy wieczór.
Dzięki Wigro i jego paczce
Ludzie chyba zubożeli, bo nie walili tak jak w latach poprzednich. Dunia- nawet nieźle i co roku-lepiej. Monia- jak zwykle olewała strzały, podobnie Wigro a Skierka patrzyła na matkę i nawet byliśmy na ogrodzie oglądać fajerwerki
A dzisiaj- leniuchujemy

Ja spędziłam fajny ogarkowy wieczór.
Dzięki Wigro i jego paczce

Ludzie chyba zubożeli, bo nie walili tak jak w latach poprzednich. Dunia- nawet nieźle i co roku-lepiej. Monia- jak zwykle olewała strzały, podobnie Wigro a Skierka patrzyła na matkę i nawet byliśmy na ogrodzie oglądać fajerwerki

A dzisiaj- leniuchujemy

Re: Sylwester
No właśnie, bo nie było Ciebie na tym gg i już myślałam, ze spać poszłaś 

Re: Sylwester
wladekbud - superkarteczka 
bea100 - u nas na ulicy bardzo mało strzelali - na szczęście. Pamiętam, że dwa lata temu ciężko było przejść i trzeba było uważać, żeby pod nogami jakaś petarda nie wybuchła. A teraz spokój - jednak kryzys ma swoje dobre strony

bea100 - u nas na ulicy bardzo mało strzelali - na szczęście. Pamiętam, że dwa lata temu ciężko było przejść i trzeba było uważać, żeby pod nogami jakaś petarda nie wybuchła. A teraz spokój - jednak kryzys ma swoje dobre strony

zAPRASZAM NA ARIOWEGO BLOGA 
http://www.forum.polskigonczy.avx.pl/vi ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.forum.polskigonczy.avx.pl/vi ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- kasianiolek
- Posty: 831
- Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50
Re: Sylwester
Po pierwsze: Życzymy Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!!!!!!! Dużo zdrówka dla Ludzisk i dla psów!
Po drugie: Mieszkam na obrzeżach Warszawy i tu strzelali dużo, w Sylwestra już od około 18-stej bez przerwy huczało, i jeszcze wczoraj wieczorem, co jakiś czas ktoś strzelił... Huba nie lubi fajerwerek, więc nie odstępowała nas na krok, nawet na ogród na
nie chciała wyjść. A Sylwestrowa noc udana, w domu ze znajomymi 
Po drugie: Mieszkam na obrzeżach Warszawy i tu strzelali dużo, w Sylwestra już od około 18-stej bez przerwy huczało, i jeszcze wczoraj wieczorem, co jakiś czas ktoś strzelił... Huba nie lubi fajerwerek, więc nie odstępowała nas na krok, nawet na ogród na

