Strona 3 z 3

Re: Hodowla znanej działaczki Związku Kynologicznego...(ARTYKUŁ)

: niedziela 20 wrz 2009, 14:23
autor: Dymkowa
monik pisze:Ehhh, co tu więcej mówić, jest cała masa takich osób, które zatracają te granice ilości trzymanych psów, nie radzą sobie z tym i na psach się to odbija. [...]
Tak samo wszem znana V.Villas czy Wahl, owszem kochają zwierzęta, ale w jakimś momencie się zatraciły, przekroczyły pewną granicę i zamiast pomagać tym psiakom, kotom, to skazywały je na mękę i ciężką walkę o przetrwanie..

Niestety bardzo dużo jest takich osób :evil:

Haniu, tutaj był bardzo długi opis sytuacji, która teraz MA miejsce, o której Monik WIE, ale z różnych powodów nic nie robi - i od komentarza do tej konkretnej sytuacji zaczęłam pisać. Niestety, Monik usunęła całą wypowiedź, przez co kontekst moich postów został całkiem zmieniony.

Re: Hodowla znanej działaczki Związku Kynologicznego...(ARTYKUŁ)

: niedziela 20 wrz 2009, 22:35
autor: Wigro
Za chwilę będziecie warczeć na siebie, chociaż mówicie to samo.
Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo:- pieniądze.
Winne jest państwo które pozwala wyrzucać śmiecie do lasu, toleruje watachy psów terroryzujących zaścianki,przymyka oczy na piractwo drogowe itd.
Jak byłem w Rydze, nie spotkałem żadnego kumpla,przez cały dzień, a mojego pana strażnik dwa razy sprawdzał czy mam opłacony podatek i czy ma torebki na moje te no wiecie.
Proste, milionowe miasto, pies jest luksusem.
Litwin u siebie jeżdzi jak baranek, a u nas mało nas nie zabił tirem.
Tak to działa albo jest prawo i państwo albo jak u nas przeżyje silniejszy.
Zagadacie się na śmirerć, a rozwiązanie jest proste- kartka do głosowania.

Re: Hodowla znanej działaczki Związku Kynologicznego...(ARTYKUŁ)

: wtorek 22 wrz 2009, 09:59
autor: monik
Dymkowa pisze:
monik pisze:Ehhh, co tu więcej mówić, jest cała masa takich osób, które zatracają te granice ilości trzymanych psów, nie radzą sobie z tym i na psach się to odbija. [...]
Tak samo wszem znana V.Villas czy Wahl, owszem kochają zwierzęta, ale w jakimś momencie się zatraciły, przekroczyły pewną granicę i zamiast pomagać tym psiakom, kotom, to skazywały je na mękę i ciężką walkę o przetrwanie..

Niestety bardzo dużo jest takich osób :evil:

Haniu, tutaj był bardzo długi opis sytuacji, która teraz MA miejsce, o której Monik WIE, ale z różnych powodów nic nie robi - i od komentarza do tej konkretnej sytuacji zaczęłam pisać. Niestety, Monik usunęła całą wypowiedź, przez co kontekst moich postów został całkiem zmieniony.
Tak, usunęłam znaczną cześć mojej wypowiedzi, ponieważ zaczął się tutaj robić klimat podobny do klimatów na dogomanii, a chyba nie o to chodzi..
I ja NIE MOGĘ nic zrobić w tej sytuacji, po prostu nie mogę.
Zrobił już co nieco związek, zobaczymy jak to dalej się potoczy..

Re: Hodowla znanej działaczki Związku Kynologicznego...(ARTYKUŁ)

: czwartek 08 paź 2009, 15:14
autor: Leszek
Przeczytajcie to :zly2:
http://www.tvn24.pl/-1,1623033,0,1,trzy ... omosc.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Hodowla znanej działaczki Związku Kynologicznego...(ARTYKUŁ)

: czwartek 15 paź 2009, 16:07
autor: Basia
No i można bezkarnie zabijać psy :zly2:
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,tit ... caid=68ed8" onclick="window.open(this.href);return false;