Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Jeszcze miesiąc temu uważałam że są ogary wystawowe ( domowe kanapowce) bez talentu myśliwskiego i ogary które ten talent mają we krwi . Po tym konkursie zmieniłam zdanie o 180 stopni. Miesiąc temu pojechałam do Zamostek z Madzią na szkolenie na ścieżkach tropowych ( zgłosiłam ją na konkurs bardziej z ciekawości co to będzie). Załamałam się, Madzia potraktowała to jako fajny spacer po lesie . Miałam zrezygnować ale to nie mój charakter - walczę do końca. I się zaczęło , codziennie po parę kilometrów po lesie ( zanieść skórę dookoła , przejść ścieżkę z Madzią potem z Lusią-jak jedną biorę to i drugą-oczywiście powroty dookoła, zostawienie suk w aucie i wylewanie ścieżek na dzień następny).I jak ten wariat prawie codziennie. Z dnia na dzień widziałam po Madzi jak zaczyna się otwierać na pracę węchową , zaczyna się skupiać i co najważniejsze zaczyna jej się to podobać. Lusia to od początku lubiła a Madzia była tylko poprawna . Ogary są naprawdę wszystkie tropowcami , wymagają jedynie trochę mądrej pracy ,a ten wysiłek wynagradzają wielokrotnie. Może i Madzia zdobyła tylko dyplom III-go stopnia ale w tak krótkim czasie zamieniła się z kanapowca w prawdziwego ogara z pasją myśliwską . Jestem z suczki bardzo dumna . A Lusia brała udział w konkursie z Piotrem ( dwa razy przeszli ścieżki szkoleniowe)i spisała się na medal , oczywiście Piotrek też.Jeszcze raz gratuluję zwycięzcom i wszystkim uczestnikom . Nie było łatwo - stada grzybiarzy- wykładnikiem są oceny , nawet doświadczone psy nie otrzymały max oceny z pracy na ścieżkach.

Brawo, brawo i jeszcze raz brawo dla wszystkich uczestników! Wspaniałe ogary i ich wspaniali przewodnicy A zdjęcie pań Małgosi, Marianny i Beatki z psami przepiękne!

Pierwsza edycja międzynarodowa imprezy w Zamostkach za nami. Pogoda cudowna...chociaż skutkowała prawdziwym wysypem i to nie grzybów, a grzybiarzy Z resztą to są dość częste "tropy zwodnicze" w tym rejonie w okresie jesiennym Ścieżki też mocno zróżnicowane terenowo.
Nie było łatwo, ale ogarki naprawdę dały radę - wszystkie pracowały i ukończyły ścieżki. Nawet jeżeli zabrakło punktów do dyplomu, to były chęci i możliwości, które na pewno następnym razem pozwolą na poprawienie wyniku.
Z resztą bardzo liczymy następnym razem na to, że ogary będą jednak najliczniejszą 1/3

Ja po raz kolejny wylosowałam jakiś "najostatniejszy" numerek, ale dzięki sprawnej organizacji , mimo 24 psów poszło nieźle i przed 15 zjechałam już na metę Orawę strasznie na ścieżce miotało, ale finał był pomyślny, choć styl mało imponujący Za to jej zachowanie na odłożeniu rokuje, że może następnym razem odłożenie będzie luzem

Kilka fotek - od razu zaznaczam, że większość miała szansę powstać dzięki ani N, która zgodziła się przejąć mój aparat .

c.d.

c.d.
Do zobaczenia za rok!

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 803&type=3
moje fotki na ogaromianiakach

Ale fajnie. Chyba i my weźmiemy za treningi bo te nagrody tak fajnie wyglądają
Gratulacje dla wszystkich. Pogoda była chyba dość dobra.

Gratulacje dla psów i przewodników.
Piękna stawka ogarów.

qzia pisze: ↑poniedziałek 14 paź 2019, 13:59 Ale fajnie. Chyba i my weźmiemy za treningi bo te nagrody tak fajnie wyglądają
Gratulacje dla wszystkich. Pogoda była chyba dość dobra.

Qzia pogoda była super Nagrody zacne i dla każdego. Po Orzechowie, w którym sponsorzy się wysypali i z nagrodami było ubogo byłam mile zaskoczona. Teraz mam 2 komplety tropowe i zastanawiam się, który sobie ostatecznie zostawić

Super atmosfera, jak zawsze na konkursach i na ćwiczeniach też. Zachęcam mocno

Betty, ten który przynosi szczęścia!!!