Ogromna przestrzeń, miejsce niesamowite idealne na takie imprezy. Ja przez kilkanaście lat będąc na wystawach nie miałam przyjemności być na tak dużej wystawie bez tłumów, z bezpłatnym parkingiem w pobliżu i taką ilością terenu do spacerowanie z psem. Szkoda, że mamy taki kawał bo pewnie byśmy sobie odwiedzały Sopot wystawowo.
Sędziowanie uważam za bardzo rzeczowe i poprawne. Pani sędzina bardzo miła i wszystko dokładnie tłumaczyła, opisywała jak to widzi, choć w karcie nikt tego nie notował. Bardzo się cieszę, że biegałyśmy z Szarlotką Poszły w Las i to ona wybiegała I miejsce

. Sunia od pamiętnego spotkania na Euro 2018 na stoisku klubowym zmienia się z miesiąca na miesiąc na lepsze, widząc ją już 4 raz po Euro

. Jeszcze raz chylę czoła przed właścicielami, że dali sobie przemówić do głowy i serca

. Dziewczyna pięknych kształtów nabiera i wystawy wygrywa!!!
Strasznie żałuję, że nie mam jej zdjęć obrazujących jej figurę wtedy i teraz - to może nie jednego właściciela ogara zmotywowałoby do pracy nad sobą i psem!!! Szarlotko nadal Tobie i właścicielom mocno kibicuję, jeszcze z 2/3 kg i będzie cud, miód i orzeszki

. Naprawdę jesteście godni naśladowania!!!
Poznałyśmy właścicieli Migotki z Nadbużańskich ścieżek, widać jak złapali bakcyla ogarzego i na zlocie się zobaczymy

.
Gościnnie była Pani Ewa z Dobrodziejką Ostoja z nad Łyny, Dora jest sąsiadką naszej siostry Friki. Namawialiśmy też na wystawy

.
Gratulujemy naszej Orawce BOBA i pozdrawiamy wszystkie spotkane ogarki!!
Po takie relacji słownej mam tylko jedno zdjęcie

.