A dziękuję dobrze

Rośnie łobuz szybko, jak oglądamy zdjęcia z jej pierwszego dnia u nas, to się nie możemy nadziwić jak szybko wydoroślała. Nie ma jeszcze cieczki i na razie nic się na nią nie zanosi, nie wiem powinnam się tym martwić?
Nie robiłam jej ostatnio żadnych zdjęć, muszę się poprawić i coś wrzucę

Ćwiczę z nią posłuszeństwo, ale o ile w domu, czy na podwórku wykonuje wszystkie komendy wzorowo, to na łące czy polu jest głucha na moje nawoływanie. A jak jeszcze znajdzie coś zdechłego lub śmierdzącego to za żadne skarby nie przyjdzie. Jak się odwrócę i idę w inną stronę to leci za mną, a potem jak pytam jej czemu nie przychodzi to kładzie się z uszami po sobie i tą swoją minką, bo wie źle zrobiła. Jeszcze sporo pracy przed nami.
Pozdrawiamy serdecznie
Gosia