Strona 3 z 10
Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: wtorek 17 mar 2009, 16:32
autor: Maciej Osiński
arabofiord... ech. Szkoda że ludziom takie pomysły przychodzą do głowy...
Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: wtorek 17 mar 2009, 18:11
autor: gryfna
Swoją drogą to ciekawe, ze takie mixy wśród koni nie rażą tak jak psie mixy. Z tej mieszanki powstały akurat wyjątkowo urodziwe koniki - takie trochę bajkowe

Ja mam wiele sentymentu do koni prymitywnych i ich mieszanek. A jakiej rasy jest Uncja? Aby nie do końca robić offa dodam, że ogar w zestawieniu z takim koniem wygląda wyjątkowo interesująco. Tworzą fajną - bardzo spójną formalnie całość

Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: wtorek 17 mar 2009, 18:32
autor: Maciej Osiński
Uncja jest młp. Ja osobiście lubie trakeny. U konia charakter jest najważniejszy. Akurat Uncja ma super charakter. Ona wszystkim matkuje- mi Sarze Żorżowi i nawet owcom. Jest panią podwórka.
Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: piątek 20 mar 2009, 15:07
autor: carmen
no to czekam na zdjęcia i gryfny i macieja..
gryfna za tydzien wybieram się z krakowskimi ogarami do pszczyny na dziki... wpadniesz? (w niedzielę)
Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: czwartek 09 kwie 2009, 16:32
autor: gryfna
Eh, przegapiłam te pszczyńskie dziki przez ostatnie zamieszania....
To prawda, że charakter konia odgrywa niebagatelną rolę w ludzko-końskich relacjach

Sabat (arabofiord z bajki) jeszcze niedawno bał się własnego cienia. To było wyjątkowo uciążliwe, bo choć z natury łagodny i sympatyczny, potrafił znienacka "przestawić się" w bok, albo ruszyć nagle panicznym galopem. Zaliczyłam kilka zdziwionych lądowań

Na szczęście teraz to już przeszłość - chodzi sam w teren, skacze przez zwalone drzewa i przekracza rzeczki. Odkryłam, że jego strach to zwykłe cwaniactwo. Zwyczajnie mnie robił w konia

Dziś jestem po kolejnej przejażdżce. Muszę się przyznać ze wstydem, że nie wytrzymałam nerwowo, zsiadłam w lesie z konia i przylałam palcatem w dupę mojemu ogarowi
Zasłużył. Namolne bieganie między kopytami połączone z oszczekiwaniem doprowadziło do kilku niezbyt bezpiecznych dla mnie sytuacji (kilka ostrych "baranów" i jedno poniesienie).
Rozważam następnym razem użycie teletaktu.
Po zastosowaniu kary cielesnej ogar zachowywał się poprawnie - dopiero na ostatnim odcinku, już nieopodal stajni znowu zaczął się jazgot. Muszę nad nim popracować. A jutro idzie tropić o poranku

Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: czwartek 09 kwie 2009, 16:54
autor: Maciej Osiński
teletakt w takiej sytuacji może być niezastąpiony.
Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: piątek 10 kwie 2009, 07:25
autor: hania
A użyty w nieodpowiednim momencie może spowodować, że pies stwierdzi, że trzeba być agresywnym w stosunku do koni bo walą prądem nie wiadomo za co.
Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: piątek 10 kwie 2009, 08:09
autor: Aszemi
A może Gryf myśli że skoro jego pańcia dosiadła już zwierza to on musi pomóc go zagonić jak to z zagrodach dziczych robi
A tak poważnie to Ogar mądry zwierz w końcu pojmie że na konia się nie szczeka

a mi nadal pozostanie tylko zazdrościć takich przejażdżek

Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: piątek 10 kwie 2009, 17:32
autor: gryfna
ad. Hania.
Słusznie. Dlatego bez pomocy doświadczonego menera się nie obędzie.
Chyba, że wcześniej dostanie w łeb kopytem....
Re: OGAR POLSKI specjalizacja
: sobota 11 kwie 2009, 22:16
autor: Wigro
Gryfna, Ty z teletaktem, do ogara, przestań.
To jest dla debili z niedzielnych szkólek (obroża , "gazeta", obroża, "gazeta".....= ułożony pies myśliwski) nie dla nas Ogarów.
Zamknij Gryfa z koniem na wybiegu jeżeli możesz, obaj luzem, dotrą się, ogar nie da się kopnąć (ja tak miałem jak miałem 8 miesięcy, z czterema końmi mnie zamknęli).
I już nie szczekam ale zawsze lecę za koniem, bo jest, pięknie pachnie i dam się powąchać.
Pozdrawiam
Nie ma menerów za pieniądze od Ogarów, nikt poważny się nie podejmie, nie opłaca się.
Twój rozum i serce wystarczą.