Martwica skóry na łapie
Re: Martwica skóry na łapie
Qzia , maść pisana na 100% więc pełnopłatna. Nie ma tu wersji weterynaryjnej czy ludzkiej, taki sam skład w obu przypadkach. Na receptę od lekarza rodzinnego czy chirurga dla pacjenta funduszowego było by taniej. Dzisiaj odbieram.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Martwica skóry na łapie
Gosiu. To nie ma znaczenia czy funduszowy czy nie tylko czy dany lek na dane schorzenie kwalifikuje się do refundacji. Być może taka maść np na odleżyny ma refundację, choć szczerze wątpię, ale Ty nie masz odleżyn i niby dlaczego lekarz ma Ci pisać zniżkę.



Re: Martwica skóry na łapie
Tak jeszcze dorzucając to sama woda utleniona też jest niezła na wszelkiego rodzaju rany - jak to mówi moja wetka "ładnie zbiera" . Ja miałam zawsze przykazane polewanie ran wszelakich
Począwszy od Umyka, na którego poszło kilka butelek, skończywszy na ostatnim szyciu Łozy .

Re: Martwica skóry na łapie
Gosia a w jakiej klinice Ty leczysz młodą ? Tylko nie mów mi, że na Brynowie 



Re: Martwica skóry na łapie
Nie, nie Brynów. Ale już chyba się zraziłam i straciłam zaufanie do wszystkich w okolicy.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Martwica skóry na łapie
Zapytaj w Mikołowie u Teodorowskich, mają tam dermatologaSARABANDA pisze:Nie, nie Brynów. Ale już chyba się zraziłam i straciłam zaufanie do wszystkich w okolicy.


Re: Martwica skóry na łapie
Basiu, naprawdę do wszystkich w okolicy, Mikołów bardzo mi nabruździł z Czupryną ( źle zrobione USG i niepotrzebna urografia w znieczuleniu ogólnym, do tego źle opisana - weryfikacja badań na Uniwersytecie we Wrocławiu ) do tego namawiali mnie zupełnie niepotrzebnie na TK za ciężką kasę.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Martwica skóry na łapie
W takim razie pozostaje Ci chyba klinika w Ostrawie
a tak serio, to mi Uchatka wyciągnęli z pogryzienia bez zbędnych kosztów dlatego polecam bo nie mam złych doświadczeń ...
Rany miał myte rivanolem i jak ropowica zeszła to solcoseryl , nie wiem jak to się ma do martwicy ale nam pomogło szybko

a tak serio, to mi Uchatka wyciągnęli z pogryzienia bez zbędnych kosztów dlatego polecam bo nie mam złych doświadczeń ...
Rany miał myte rivanolem i jak ropowica zeszła to solcoseryl , nie wiem jak to się ma do martwicy ale nam pomogło szybko


Re: Martwica skóry na łapie
To jest trochę inny rodzaj rany, od momentu wgryzienia martwicy cały czas przykładałam najpierw rywanol, potem oktenisept, potem zgodnie z zaleceniem weta maść z antybiotykiem i drugą ze sterydem. Było coraz gorzej.
Dzisiaj rozpakuję opatrunek który ma od piątku, przemyję wodą utlenioną i przyłożę maść. Wysłali mi wynik antybiogramu na maila, jak wrócę to sprawdzę.
W ostateczności chyba do dermatologa w Dąbrowie.
Dzisiaj rozpakuję opatrunek który ma od piątku, przemyję wodą utlenioną i przyłożę maść. Wysłali mi wynik antybiogramu na maila, jak wrócę to sprawdzę.
W ostateczności chyba do dermatologa w Dąbrowie.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- Angelika
- Posty: 612
- Rejestracja: czwartek 04 maja 2017, 21:41
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Zawiercia
Re: Martwica skóry na łapie
Ja się pytałam znajomych i dużo osób polecało Pana Cymbryłowicza z Gliwic
Trzymam mocno kciuki za Czelną i czekam na dobre wiadomości



