Strona 3 z 60
Re: Bachmat i Lorna
: środa 09 lis 2016, 22:51
autor: BACHMATsforanemroda
Bachmat obserwuje biegające dziewczyny

Re: Bachmat i Lorna
: niedziela 13 lis 2016, 20:16
autor: BACHMATsforanemroda
Wystawa w Szczecinku okazała się być porażką... Tłok, że szok!!
LORNA Lesioki oc. WO
BACHMAT SN oc. doskonała BOB, rasy polskie V

MOCCA (FIONA Figlarze, beagle) oc. doskonała

Re: Bachmat i Lorna
: niedziela 13 lis 2016, 21:10
autor: Ania W
Na pierwszym Bachmat ładnie stoi

Lorna się wyciąga

Re: Bachmat i Lorna
: niedziela 13 lis 2016, 21:13
autor: BACHMATsforanemroda
Tak, na drugim wygląda trochę jak zbity...
Dziwne ujęcie, ale mało zdjęć dostałam

mam nadzieję, że jeszcze coś wyrwę od dziewczyn, które z aparatem biegały.
A Lorna wcale nie chciała się wyciągać tak jak w domu, właściwie to ja jej nie wyciągałam, chciałam żeby na tej pierwszej wystawie czuła się całkiem swobodnie.
Re: Bachmat i Lorna
: niedziela 13 lis 2016, 21:38
autor: Ania W
Na drugim też ok - jak dla mnie lepiej głowa ( nieco niżej), ale przód trochę odstawiony do przodu.
Lorna nie to, że wystawowo wyciągnięta - tylko, że idzie do góry. Uważam, że w przypadku takich maluchów to wystawie luz totalny, bo to ma być dla nich radocha i jak najmniejszy stres

Ja to nawet na debiut halowy bym się nie zdecydowała.
Re: Bachmat i Lorna
: niedziela 13 lis 2016, 21:52
autor: BACHMATsforanemroda
haha

no tak, podskoczyła mocno ostatnio
A ja specjalnie wybrałam tą wystawę.
Lorna dużo czasu spędziła na hali dzień wcześniej. Biegała i obwąchała caaalutką.
Pomagałam w organizacji i mała pojechała ze mną. W dniu wystawy też byliśmy dużo wcześniej niż inni i pochodziliśmy po ringu, dodatkowo była z dwoma zaprzyjaźnionymi psami których wystawy nie stresują, miała też swoją własną klatkę (jej azyl) i ulubione zabawki. Co chwile była chwalona za dobre zachowanie i dużo czasu przespała.

Stwierdziłam, że to idealna okazja, żeby pokazać małej co to jest wystawa

W sumie to pojechaliśmy tylko ze względu na nią. Bo gdyby nie okazja odpowiedniego wprowadzenia Loli to nie pojechałabym wcale to tego sędziego

Szczerze mówiąc mam w nosie ocenę od tak niemiłej i wręcz złośliwej osoby

i jak obserwuję -nie jest tylko moje zdanie. Takie zachowanie jest uwłaczające całemu związkowi, coś podobnego nie powinno mieć miejsca w najważniejszej organizacji kynologicznej w kraju!!

Niestety, porażka...

Re: Bachmat i Lorna
: niedziela 13 lis 2016, 22:56
autor: Poniatowski Dwór
Re: Bachmat i Lorna
: niedziela 13 lis 2016, 23:23
autor: Ania W
No przykre j...Warto czasami zadać pytanie kto jest dla kogo na wystawie...
Ja nie przepadam za halówkami i unikam, nawet z przewidywalną i wyluzowaną wszędzie Łozą . Orawie jeszcze nie fundowałam i na razie nie zamierzam. Podczas pierwszej wizyty w hali przy innej okazji wszystko było ok- ludzie, inne psy, różne wypchane rzeczy...póki nie huknęły głośniki

. I nie chodzi tylko o zamkniętą przestrzeń, ale o tłok, pogłos, inne psy (których często właściciele nie kontrolują i o awanturę łatwo), zwiedzających, którzy nie zawsze patrzą pod nogi, nagłośnienie...Mam też wrażenie, że łatwiej złapać na halówce jakąś wirusówkę ( ale to nie poparte badaniami naukowców amerykańskich

). Co nie zmienia postaci rzeczy, że większość psów wystawowych kiedyś będzie musiała stawić takim warunkom czoła.
A szczeniaki często jak je przytłacza otaczająca rzeczywistość to przesypiają natłok wrażeń albo stres - taki tryb off

Re: Bachmat i Lorna
: poniedziałek 14 lis 2016, 08:13
autor: Elas
Lorna bardzo bobrze przygotowana do wystawy, super. Pięknie się ustawia, a Bachmat, cóż ach... och ... i ech... zawsze pięknie wygląda

Re: Bachmat i Lorna
: poniedziałek 14 lis 2016, 15:18
autor: BACHMATsforanemroda
Dużo pracy włożyłam w to, żeby Lorna była przygotowana do wystawy na 100% i myślę, że mi się udało. Bachmat też pierwszy raz pokazywał się na hali i to w Zielonej Górze, gdzie warunki są podobne.
Jej spanie nie było trybem off, po prostu Bachmat spał, Mocca spała to i mała wtuliła się i spała. W domu też jak ją zamknę do klatki to zaraz zasypia. To jest jej łóżko w którym czuje się całkowicie bezpieczna. Zrobiłam jej to bo wiedziałam, że będzie dobrze.
Dzisiaj mała biegała po ośrodku, na plaży i po podwórku z Bachmatem. Lubie sobie na nich patrzeć... Widzę jak z każdym dniem dogadują się coraz lepiej i lepiej

Mała staje się już bezproblemowa. Załatwianie w końcu opanowane całkowicie, podstawowe komendy powolutku wprowadzane, o dziwo nic nie zostało pogryzione

Czepia się tylko swoich zabaweczek, najbardziej lubi skaretki wypchane papierem...

Lekki bałagan, ale ile radości

Anatomicznie fajnie się rozwija, szybko i proporcjonalnie rośnie, pomijając oczywiście długaśne nogi ;P
Ząbki ładne, oczka ładne. Jestem tylko ciekawa jaki będzie miała ogon, bo jak na razie jest cienki i też długaśny. Lada dzień zrobimy pierwszą ścieżkę małej! Zobaczymy jaki ma potencjał

Na huk reaguje bardzo dobrze. Zuch dziewczyna!
